Agnieszka Radwańska, Iga Świątek

i

Autor: Instagram/Agnieszka Radwańska Agnieszka Radwańska, Iga Świątek

Co za słowa

Agnieszka Radwańska nie wahała się mówiąc o Idze Świątek. Nie pozostawiła żadnych wątpliwości w sprawie mistrzyni

2023-06-05 10:44

Iga Świątek póki co nie ma większych problemów z awansami do kolejnych rund tegorocznego Rolanda Garrosa. Ostatnią przeciwniczkę, Xinyu Wang pokonała 6:0, 6:0! Przed kolejnym starciem głos na temat liderki rankingu WTA zabrała Agnieszka Radwańska. Była tenisistka nie ma wątpliwości co do kolejnego występu Igi Świątek na Rolandzie Garrosie.

Iga Świątek ma za sobą już trzy dość gładkie zwycięstwa w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie w tym roku. Świątek wygrała z Bucsą, Liu oraz Wang tracąc łącznie... 8 gemów! To z pewnością może cieszyć polskich fanów, jednak może być swego rodzaju pułapką, gdy nagle Świątek będzie musiała zmierzyć się ze zdecydowanie trudniejszą rywalką. Na to jednak się póki co nie zanosi, a większe wyzwanie Polkę czeka najpewniej dopiero w ćwierćfinale. Pewna awansu Świątek do tego etapu jest m.in. Agnieszka Radwańska, która w rozmowie z Eurosportem jasno oceniła szanse liderki rankingu WTA w kolejnym meczu.

Radwańska nie ma wątpliwości co do Świątek

Zwyciężczyni Turnieju Mistrzyń z 2015 roku jest przekonana, że Świątek jeszcze nie pokazała pełni możliwości. – Zresztą sama Iga zdaje sobie z tego sprawę. Tylko to jest tak, że kiedy rywalka nie do końca wymusza 100 procent, czasem trudno jest w tych pierwszych meczach tak właśnie grać. A że przeciwniczki są takie, jakie są i to było widać po ostatnim spotkaniu, to nie zawsze trzeba grać na maksimum możliwości, żeby wygrać – powiedziała Radwańska w rozmowie z Eurosportem.

Iga Świątek w walce o ćwierćfinał paryskiego turnieju zmierzy się z Ukrainką Łesią Curenko, która radzi sobie ostatnio bardzo przyzwoicie. Z Polką jednak do tej pory nie miała szans – pierwszy raz spotkały się rok temu w I rundzie Rolanda Garrosa i wówczas Polka wygrała gładko 6:2, 6:0 w niecałą godzinę. W tym roku grały już przeciwko sobie w Rzymie i wówczas padł taki sam wynik, choć spotkanie trwało już niemal godzinę i 20 minut.

Z tego względu trudno nie patrzeć na Świątek jak na zdecydowaną faworytkę. Radwańska oceniła, że mecz z Curenko może skończyć się podobnie jak ten z Wang lub poprzednie starcia Polki z Ukrainką. – Godzinka, nie powinien trwać dłużej – powiedziała wprost finalistka Wimbledonu z 2012 roku.

Barbara Schett stawia na Igę Świątek przed Roland Garros
Najnowsze