Mecz Agnieszka Radwańska - Madison Brengle rozpoczął się o godzinie 13 lokalnego czasu. Żar lał się z nieba i widać było, że upał i wilgotność bardzo przeszkadzają obu tenisistkom w grze.
- Było bardzo gorącą. Obie musiałyśmy jakoś przyzwyczaić się do tych warunków. Już rano wiedziałam, że czeka mnie ciężki dzień - powiedziała po spotkaniu Agnieszka. - W przerwach między gemami trzeba było robić wszystko, żeby się schłodzić. A po ostatniej piłce myślałam już tylko o jednym: o kąpieli w lodzie - dodała z uśmiechem krakowianka.
Kolejny mecz Radwańska rozegra w poniedziałek. Rywalkę wyłoni starcie Serbki Any Ivanović ze Szwajcarką Timeą Bacsinszky. A oto skrót meczu Polki z Madison Brengle: