Linette musiała się zadowolić półfinałem, natomiast Jastremska dotarła do swojego pierwszego finału w Nottingham Open. 46. tenisistka świata pokonała Polkę w przerwanym przez deszcz meczu półfinałowym. W niedzielnym (22.06) finale zmierzy się z Amerykanką McCartney Kessler, która wygrała ze Słowaczką Rebeką Sramkovą 6:4 6:2. Po drodze do finału ukraińska zawodniczka przegrała tylko jednego seta. Kessler z kolei wcześniej ograła Brytyjkę Katie Boulter w ćwierćfinale, a także z rozstawioną z numerem jeden Beatriz Haddad Maię w pierwszej rundzie turnieju.
Iga Świątek „najcenniejszą” Polką. Wartość jej wizerunku liczona jest w miliardach! Obłęd
Medyczny problem tenisistki
A najciekawsze w tym wszystkim, że Jastremska ma pewien… medyczny problem z nawierzchnią trawiastą. Teoretycznie mógłby jej przeszkadzać w grze, ale tak na szczęście nie jest.
Iga Świątek gra w WTA Bad Homburg. Kiedy losowanie? O której godzinie drabinka?
Naprawdę uwielbiam grać na trawie, mimo że myślę, że mam na nią lekką alergię. Jestem bardzo podekscytowana i dumna z siebie. Generalnie wszystko poszło całkiem nieźle. Nie mogę się doczekać gry w finale – przyznała Jastremska.
Ukrainka cieszyła się ponadto, że nie będzie musiała zrywać się rano na niedzielny finał, zaplanowany na 13.00.
Fręch nie poszła w ślady Linette. Odpadła z turnieju w Berlinie po zaciętym meczu
– W końcu nie będę grać o 11 rano, co robiłam przez cały tydzień, więc będę mogła trochę dłużej pospać! – cieszyła się ukraińska pogromczyni Magdy Linette. Bilans meczów Polki z Ukrainką pozostał niekorzystny dla naszej gwiazdy: mierzyła się dotychczas pięć razy z Jastremską i tylko raz wygrała, rok temu na turnieju w Charleston. Przypomnijmy, że wcześniej w imprezie w Nottingham Linette pokonała kolejno Filipinkę Alexandrę Ealę, Brytyjkę Mingge Xu i Dunkę Clarę Tauson.
Magda mimo wszystko zapisała na swoje konto pewne zyski w Nottingham, chociaż musiała się pożegnać z imprezą. Poznanianka rozegrała dobre spotkanie, ale grająca bardzo agresywnie i świetnie serwująca oraz returnująca Ukrainka okazała się za mocna. Linette w rankingu WTA awansuje z 31. na 27. miejsce i na pewno będzie rozstawiona w Wimbledonie.