AGNIESZKA RADWAŃSKA - ELINA SWITOLINA 2:0 (7:6 [7:3], 6:3)
Agnieszka Radwańska po wyeliminowaniu z turnieju Karoliny Woźniackiej w ćwierćfinale stała się jedną z głównych kandydatek do zwycięstwa w turnieju China Open, ale by mieć możliwość powalczyć o trofeum, musiała najpierw awansować do finału. Po drodze napotkała jednak 22-letnią Ukrainką Elinę Switoliną, która miała apetyt na sprawienie niespodzianki i nie zamierzała łatwo odpuścić.
Rywalka Polki była podczas turnieju w Pekinie rozstawiona z nr. 16, a dodatkowo nie wygrała ani jednego z trzech meczów, jakie rozgrywała z nią w przeszłości, dlatego też faworytką spotkania była Isia. Krakowianka ostatnie starcie ze Switoliną wspominała szczególnie dobrze, bo w sierpniu zmierzyła się z nią w finale imprezy w New Haven, gdzie wygrała 2:0.
Ale w Pekinie już od samego początku Ukrainka stawiała bardzo twardy opór. Nie imponowała warunkami fizycznymi, a stylem gry przypominała nieco Radwańską, przez co Polka miała z nią niemałe problemy. W całym meczu mnóstwo mieliśmy wymian, w których obie zawodniczki zachwycały swoim kunsztem technicznym i co ciekawe do pewnego momentu to Switolina była w takich zagraniach skuteczniejsza. Dominowała przy siatce, świetnie poruszała się po korcie, a w pewnym momencie pierwszego seta prowadziła już nawet 5:3. Wtedy jednak Isia zmieniła nieco swój styl gry. Stała się bardziej zdecydowana, dynamiczna i agresywna, co zepchnęło rywalkę do obrony. Wtedy nie potrafiła być już tak skuteczna jak wcześniej, i choć walczyła do końca, to pierwszą partię przegrała po tie breaku.
Druga była też bardzo wyrównana, ale po kilku minutach wydawało się, że porażka w pierwszym secie podłamała Ukrainkę. Polka prowadziła już bowiem 3:0,, ale wtedy rywalka się obudziła i zaczęła dochodzić do głosu. Na jej nieszczęście nie zdołała jednak zbliżyć się do Radwańskiej, która zwyciężyła 6:3, a w całym meczu 2:0.
Finał China Open odbędzie się w niedzielę o godz. 10:30 czasu polskiego. Rywalką Radwańskiej będzie Brytyjka Johanna Konta, która w swoim półfinale wyeliminowała Madison Keys.
Polska - Australia
Witamy w relacji na żywo z meczu Polska - Australia. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 5:30. Bądźcie z nami!
Dzień dobry! Zapraszamy na relację z meczu Pucharu Świata siatkarzy. W swoim ósmym spotkaniu na turnieju Polska zmierzy się z Australią.
Popołudnie w Japonii, wczesne godziny poranne w Polsce, a oznacz to nie mniej, nie więcej, że przed nami kolejne spotkanie polskich siatkarzy na Pucharze Świata. Biało-czerwoni, obok Brazylii, są jedyną ekipą która ma jeszcze szansę na zwycięstwo w całych rozgrywkach. I nie jest tajemnicą, że zapewne i kibice i siatkarze są już myślami przy niedzielnym starciu z Canahrinhos. Pierw jednak trzeba zagrać z Australią.
I najlepiej, gdyby podopieczni Vitala Heynena rozprawili się z zawodnikami z Antypodów jak najszybciej. Bo nie dość, że warto zaoszczędzić siły na ostatnie mecze w Pucharze Świata, to o zwycięstwie w turnieju mogą zadecydować pojedyncze sety. Dlatego też zwycięstwo 3:0 w dzisiejszym spotkaniu byłoby mile widziane.
Australia to jedna z najgorszych drużyn w tegorocznej edycji Pucharu Świata. Nasi najbliżsi rywale mają na swoim koncie jedno zwycięstwo. Ale trzeba im oddać, ze potrafili pokonać Rosjan po tie-breaku. Nie ma więc wątpliwości, że biało-czerwoni są zdecydowanymi faworytami piątkowej rywalizacji.
O 5.30 zaczynamy mecz z Australią??.
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) October 11, 2019
Kawa☕i kibicujemy???#FIVBWorldCup pic.twitter.com/XSDP5y8bbI
Hymny obu państw już za nami. Trwa prezentacja wyjściowych składów, a Polacy rozpoczną w ustawieniu: Kurek, Komenda, Szalpuk, Kubiak, Kochanowski, Kłos i Zatorski na libero.
Zaczynamy!
3:1
Świetna zagrywka Kurka. Walker przyjął ją w trybuny.
6:2
Pierwsza długa wymiana w tym spotkaniu, którą zakończył Kubiak atakując po bloku.
8:2
Świetny początek biało-czerwonych. Kolejny kontratak w wykonaniu naszych siatkarzy i ponownie skutecznie Kubiak.
10:6
Mocny atak Richardsa ze środka drugiej linii. Ładnie obrócił do lewej strony i ominął polski blok.
13:7
Kubiak na pojedynczym bloku. Walker podbił jeszcze piłkę, ale ta wyszła na aut.
16:9
Daleki aut Mote'a na zagrywce.
Ktoś potrzebuje pobudki na mecz #POLAUS? ?#FIVBWorldCup #Volleyfamily pic.twitter.com/zf5f5J3Edr
— Mateusz Górecki (@M_Gorecki) October 11, 2019
17:10
Kurek po skosie w środek boiska.
18:10
Williams nie trafił w boisko po ataku z prawego skrzydła.
19:11
Potworny aut Richardsa na zagrywce. Piłka zatrzymała się dopiero na bandach reklamowych.
20:13
Złe przyjęcie Zatorskiego i Kubiak musiał ratować sytuację. Z przechodzącej piłki punkt zdobył Bell.
22:14
Szalpuk musiał kiwać z drugiej linii, bo wystawa nie była dokładna. Ale techniczne zagranie przyjmującego dało nam punkt.
23:15
Kochanowski trafił w linię z krótkiej.
24:16
A tym razem Kłos z akcji w pierwsze tempo i mamy piłki setowe.
25:18
Koniec seta! Aut po zagrywce Williamsa.
Znowu poranny mecz, tym razem z Australią. Warto byłoby przyjść to bez straty seta.
— Paweł Skorb (@PawelSkorb) October 11, 2019
---#sport #volley #volleyball #FIVBWorldCup #FIVBWorldCup2019 #volleyfamily #media #POLAUS
Zaczynamy drugiego seta!
3:0
Mocno przeliczył się teraz australijski libero. Piłka wracała wysokim lobem po bloku Polaków i spadła w sam narożnik boiska. Perry postanowił ją jednak puścić, co okazało się błędem.
5:4
Bardzo dobra zagrywka Williamsa. Trafił w Kurka, który nie zdołał przyjąć piłki. Po chwili tego samego nie zrobił Szalpuk.
8:7
A teraz seria błędów Australijczyków na zagrywce. Popsuł ją także O'dea.
11:9
Cudowny blok Kochanowskiego na środku!
13:11
Szalpuk niedokładnie przyjął zagrywkę i wystawiać musiał Kubiak. Rozegrał do Kurka, który uderzył po palcach rywali.
14:11
As serwisowy Kubiaka!
16:13
Kurek miał dużo miejsca po prostej i świetnie to wykorzystał.
Poniżej jedna z ciekawszych akcji pierwszego seta:
Bardzo dobry początek naszej drużyny w meczu z Australią. Spokój, opanowanie, pełna kontrola. 1:0 dla Polski.?? #FIVBWorldCup #goPoland #volleyball pic.twitter.com/QUdz3a81I4
— Małgorzata Gadawska (@Gadzia66) October 11, 2019
18:14
Świetna kiwka Kubiaka w kontrataku. Piłka spadła tuż obok potrójnego bloku.
19:14
Świetny blok Polaków na Walkerze!
20:14
I raz jeszcze blok! Tym razem na Williamsie.
21:15
Kubiak ponownie technicznym zagraniem zaskoczył rywali.
21:18
A teraz blokiem odpowiadają Australijczycy. Kurek zatrzymany.
22:18
Komenda na przełamanie do naszego atakującego i Kurek bardzo mocno obił pojedynczy blok.
23:19
Śliwka, który pojawił się za Kubiaka musiał powtarzać swój atak, ale za drugim razem już skutecznie.
24:19
Blok Szalpuka na Williamsie i mamy piłki setowe!
25:20
Koniec seta! Kiwka Szalpuka w dziewiąty metr.
2-0 i wciąż widać naszą dużą przewagę. Ale skoncentrujmy się też podczas zagrywki rywala.
— Paweł Skorb (@PawelSkorb) October 11, 2019
---#sport #volley #volleyball #FIVBWorldCup #FIVBWorldCup2019 #volleyfamily #media #POLAUS
Zaczynamy trzeciego seta!
3:1
Komenda często gra dzisiaj środkiem. Tak było również i tym razem. Punkt Kłosa.
6:2
Williams nie trafił w boisko na zagrywce.
8:3
Coraz częściej mylą się na zagrywce Australijczycy. W pół siatki zagrał Richards.
10:3
Kolejna kontra biało-czerwonych w tym secie. Kochanowski skutecznie z krótkiej.
13:4
Kochanowski zablokował Williamsa!
15:6
Bell w pół siatki na zagrywce.
16:7
Australijczycy wyglądają tak, jakby mieli dosyć tego spotkania. Richards w siatkę na zagrywce.
Kadziewicz mówi, że w tym sezonie obronił się zdecydowanie Śliwka, Szalpuk też daje radę. Vital nie będzie miał łatwego wyboru w przyszłym roku. No i ciekawe co z naszym "stranierim" co w Modenie przebywa.@MartiLepa Stranieri to cudzoziemiec, obcy? Jak to tłumaczyć #FIVBWorldCup
— Jacek z MFS (@MFSiatkarskie) October 11, 2019
19:7
Kapitalny blok Kłosa na środku siatki!
20:8
Szalpuk w niełatwej sytuacji wykręcił piłkę po ciasnym skosie. Nie było szans na obronę.
21:9
A teraz Szalpuk huknął w trzeci metr!
22:9
Kontratak Polaków i Australijczycy nie zdołali podbić ataku Muzaja.
23:9
Potrójny blok biało-czerwonych na Richardsie!
24:9
Komenda do Kłosa w kontrze i mamy piłki meczowe!
25:9
Koniec meczu! Blok Polaków i deklasujemy Australię w trzecim secie!
Tak jak można było się spodziewać, rywalizacja z Australią była dla biało-czerwonych formalnością. Polacy będą mieli teraz dzień przerwy, a w niedzielę zagrają najważniejszy mecz na turnieju! To wszystko z naszej strony. Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Do zobaczenia.