Agnieszka Radwańska

i

Autor: AP Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska w finale China Open! Elina Switolina nie dała rady Polce

2016-10-08 17:41

Agnieszka Radwańska pokonała Elinę Switoliną 2:0 (7:6 [7:3], 6:3) i awansowała do finału turnieju WTA China Open w Pekinie! Choć Ukrainka postawiła twarde warunki, szczególnie w pierwszym secie, to jednak Polka popełniała mniej błędów, grała pewniej i ostatecznie triumfowała. Teraz o trofeum zmierzy się z Brytyjką Johanną Kontą.

AGNIESZKA RADWAŃSKA - ELINA SWITOLINA 2:0 (7:6 [7:3], 6:3)

Agnieszka Radwańska po wyeliminowaniu z turnieju Karoliny Woźniackiej w ćwierćfinale stała się jedną z głównych kandydatek do zwycięstwa w turnieju China Open, ale by mieć możliwość powalczyć o trofeum, musiała najpierw awansować do finału. Po drodze napotkała jednak 22-letnią Ukrainką Elinę Switoliną, która miała apetyt na sprawienie niespodzianki i nie zamierzała łatwo odpuścić.

Rywalka Polki była podczas turnieju w Pekinie rozstawiona z nr. 16, a dodatkowo nie wygrała ani jednego z trzech meczów, jakie rozgrywała z nią w przeszłości, dlatego też faworytką spotkania była Isia. Krakowianka ostatnie starcie ze Switoliną wspominała szczególnie dobrze, bo w sierpniu zmierzyła się z nią w finale imprezy w New Haven, gdzie wygrała 2:0.

Ale w Pekinie już od samego początku Ukrainka stawiała bardzo twardy opór. Nie imponowała warunkami fizycznymi, a stylem gry przypominała nieco Radwańską, przez co Polka miała z nią niemałe problemy. W całym meczu mnóstwo mieliśmy wymian, w których obie zawodniczki zachwycały swoim kunsztem technicznym i co ciekawe do pewnego momentu to Switolina była w takich zagraniach skuteczniejsza. Dominowała przy siatce, świetnie poruszała się po korcie, a w pewnym momencie pierwszego seta prowadziła już nawet 5:3. Wtedy jednak Isia zmieniła nieco swój styl gry. Stała się bardziej zdecydowana, dynamiczna i agresywna, co zepchnęło rywalkę do obrony. Wtedy nie potrafiła być już tak skuteczna jak wcześniej, i choć walczyła do końca, to pierwszą partię przegrała po tie breaku.

Druga była też bardzo wyrównana, ale po kilku minutach wydawało się, że porażka w pierwszym secie podłamała Ukrainkę. Polka prowadziła już bowiem 3:0,, ale wtedy rywalka się obudziła i zaczęła dochodzić do głosu. Na jej nieszczęście nie zdołała jednak zbliżyć się do Radwańskiej, która zwyciężyła 6:3, a w całym meczu 2:0.

Finał China Open odbędzie się w niedzielę o godz. 10:30 czasu polskiego. Rywalką Radwańskiej będzie Brytyjka Johanna Konta, która w swoim półfinale wyeliminowała Madison Keys.

Najnowsze