Faworytka meczu Agnieszka Radwańska - Anna-Lena Friedsam była tylko jedna. Polka w światowym rankingu WTA zajmuje piąte miejsce i jeśli wygra turniej w Shenzen awansuje jedną lokatę wyżej. Piątkowa rywalka krakowskiej tenisistki w półfinale w światowym zestawieniu znajduje się dziewięćdziesiąt pozycji niżej. Przed spotkaniem panie wiedziały już z kim zmierzą się w ewentualnym finale. W meczu poprzedzającym Alison Riske pokonała w dwóch setach Timeę Babos.
WTA Shenzen: Radwańska lepsza od Friedsam. Polka w finale
Konfrontacja Polki i Niemki od samego początku przebiegała pod dyktando tej pierwszej. "Isia" prezentowała świetny tenis już od pierwszych piłek i grała bardzo mądrze przeciwko bijącej na siłę Friedsam. W pierwszym secie nasza zawodniczka zdołała przełamać przeciwniczkę dwa razy i wygrała pewnie 6:2. Nic nie wskazywało, by rywalka Radwańskiej mogła się podnieść, tym bardziej, że widać było po niej narastające zmęczenie.
Drugi set był jednak nieco bardziej zacięty niż mogło się wydawać. W dużej mierze to sprawka "Isi", która wyraźnie zwolniła tempo, oszczędzając siły na finał. Mimo delikatniejszej gry spokojnie pokonała Niemkę i zapewniła sobie miejsce w spotkaniu decydującym o triumfie w Shenzen przeciwko Alison Riske. Wygrany półfinał zapewnił także krakowiance awans w rankingu WTA. Radwańska wskoczy na czwartą pozycję i wyprzedzi w zestawieniu Marię Szarapową.
Agnieszka Radwańska - Anna-Lena Friedsam 6:2, 6:4