Iga Świątek ćwierćfinale turnieju WTA w Dubaju w słabym stylu przegrała 3:6, 3:6 z niespełna 18-letnią Rosjanką Mirrą Andriejewą, a po chwili nie podała ręki próbującemu ją pocieszać trenerowi Wimowi Fissette'owi. Spadła na to za nią krytyka. Kiedy emocje już opadły, Polka skomentowała swoją porażkę. Zapowiedziała poważne rozmowy z zespołem i zmiany.
- Na pewno nie jestem zadowolona z wyników. Czuję, że zawiodłam, nie spisałam się dobrze - powiedziała Iga Świątek po porażce w czasie konferencji prasowej. - Z pewnością muszę porozmawiać z zespołem i zaplanować kolejne tygodnie trochę inaczej, bo nie miałam zbyt wiele czasu na treningi przed tymi turniejami. Czułam, że mój tenis był... Brakowało kilku rzeczy, które powinny się w nim znaleźć. Porozmawiamy o tym. Szczerze mówiąc, zwykle nie jestem aż tak bezpośrednia, ale winę za ten występ zrzuciłabym na brak treningów. Nie miałam na nie czasu - kontynuowała. - Nie byłam pewna, gdzie poleci moja piłka. Nie byłam tak precyzyjna, jak powinnam. Mirra jest dobrą zawodniczką. Widziałam to już wcześniej, kiedy trenowałyśmy i kiedy grałyśmy w Cincinnati. Nie jestem w stanie wygrać z nią, kiedy gram gorzej - dodała, a potem pytana o porażki innych faworytek, m.in. Aryny Sabalenki i Coco Gauff, dodała: - To na pewno kwestia terminarza. Nie będziemy w stanie grać regularnie przez wiele lat, tydzień po tygodniu. Czuję, że kalendarz na pewno nie pomaga. Ciągle musimy zmieniać kontynenty, musimy zmienić nawierzchnię, musimy zmienić piłki. Tak, to nie jest łatwe.
Iga Świątek swoje występy w Dausze i Dubaju skomentowała również w mediach społecznościowych: - Z pewnością nie były to wyniki i gra, których chciałam i jasne, że potrzebowałam kilku godzin, aby to przerobić i przetrawić. Niemniej jednak, ciężka praca i tour trwają cały czas, prawda? A więc teraz szybki czas na zmianę perspektywy i wyciągnięcie wniosków. Do zobaczenia wkrótce w tenisowym raju w Kalifornii! - napisała, zwracając się do kibiców.
Iga Świątek zgodnie ze swoimi słowami o potrzebie spokojnych treningów zabrała się do pracy zaraz po powrocie do kraju. Najlepsza polska tenisistka podzieliła się z kibicami zdjęciami z treningowego kortu. "Wróciłam do tego" - napisała Iga Świątek, która do gry wróci w Indian Wells, gdzie bronić będzie tytułu. Zawody w Kalifornii ruszają 5 marca, a nasza gwiazda występ zacznie w 2. rundzie.