"W ostatnich kilku tygodniach mogliście oglądać mnie na korcie zarówno w dobrych, jak i trudniejszych momentach. Niestety, dziś muszę przekazać Wam trudną wiadomość. Po dokładnym rozważeniu i konsultacjach z moim zespołem podjęliśmy decyzję o moim wycofaniu się z tegorocznego Wimbledonu" - przekazał w oficjalnym oświadczeniu Hubert Hurkacz.
Wszystko jasne w sprawie Huberta Hurkacza. Fatalny widok, tak źle nie było już dawno
"Podczas przygotowań pojawiło się podrażnienie błony maziowej. To część trwającego procesu powrotu do zdrowia po niedawno przebytej operacji i wymaga odpoczynku oraz odpowiedniego leczenia. Nie jest łatwo wycofać się z tak prestiżowego turnieju, ale wiem, że to właściwa decyzja dla mojego zdrowia i formy w dłuższej perspektywie" - zakończył komunikat przekazany przez jego team do mediów.
Hurkacz nie zagra w Wimbledonie! Dramat tuż przed turniejem
Tego samego dnia, w piątek (27 czerwca), odbyło się losowanie drabinki Wimbledonu. To było korzystne dla Hurkacza, który uchodzi za jednego ze specjalistów od gry na trawie. Wielkoszlemowy występ w turnieju, w którym w 2021 roku dotarł do półfinału, miał zacząć od starcia z Brytyjczykiem Billym Harrisem. Po kilku godzinach wiadomo jednak, że grający przed własną publicznością Harris zmierzy się z innym rywalem, a Polak opuści Szlema, który rok temu zakończył się dla niego koszmarną kontuzją.
Dramat Huberta Hurkacza. Polak zalał się łzami. Okropne obrazki z udziałem Polaka
Przypomnijmy, że w zeszłym roku Hurkacz zakończył Wimbledon na meczu drugiej rundy z Francuzem Arthurem Filsem. W jego końcówce doznał kontuzji kolana, pomimo której starał się dograć spotkanie. Ten uraz sprawił, że później Polak nie wystąpił w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, a także długo odbudowywał formę. Niestety, po roku koło się domknęło, a Wimbledon w kontekście Hurkacza zaczyna kojarzyć się gorzej niż jeszcze niedawno.