Amulet na szyi przynosi Karolinie Woźniackiej pecha

2012-01-14 3:00

Wciąż jest liderką światowego rankingu, ale jej przewaga nad Petrą Kvitovą (22 l.) jest już minimalna. Mająca polskie korzenie Karolina Woźniacka (22 l.) gra ostatnio z nowym amuletem na szyi, ale zdecydowanie nie przynosi jej on szczęścia.

Liderka światowego rankingu długo grała z eleganckim krzyżykiem wysadzanym drogimi kamieniami. Spisywała się wtedy znakomicie, a jej przewaga nad rywalkami była orgomna. Karolina nowy sezon zaczęła z nowym krzyżykiem - przypominającym duńską flagę.

To prawdopodobnie prezent od narzeczonego, golfisty Rory'ego McIlroya (22 l.). Jeśli elegancki wisiorek miał reprezentantce Danii przynosić szczęście, to kompletnie zawiódł. Karolina w Sydney najpierw strasznie męczyła się z 18. w rankingu Dominiką Cibulkovą (wygrała 7:5, 2:6, 6:4), a potem przegrała z 8. na świecie Agnieszką Radwańską.

W 1. rundzie w Australian Open Karolina zmierzy się z niebezpieczną reprezentantką gospodarzy, Anastazją Rodionową (30 l., 107. WTA). Lepiej, żeby talizman zaczął dobrze działać...

Najnowsze