IGA ŚWIĄTEK - ZLAŁA JUNIORKI, TERAZ LEJE SENIORKI

i

Autor: TOMASZ RADZIK/SUPER EXPRESS IGA ŚWIĄTEK - ZLAŁA JUNIORKI, TERAZ LEJE SENIORKI

Australian Open: Iga Świątek w drugiej rundzie! Ogromny sukces polskiej tenisistki

2019-01-15 10:13

Wtorkowa noc i poranek były nie lada gratką dla polskich fanów tenisa. W I rundzie Australian Open zaprezentowało się aż czworo Polaków. Po porażkach Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka radość kibicom dała Iga Świątek. Po dramatycznym meczu pokonała bardziej doświadczoną Anę Bogdan i awansowała do II rundy!

Iga Świątek - Ana Bogdan 6:3, 3:6, 6:4

Polska tenisistka już w kwalifikacjach rozbudziła apetyty. Przeszła je jak burza i zagwarantowała sobie udział w głównej drabince Australian Open. Dla 17-latki był to debiut na wielkoszlemowych turniejach. Do Świątek uśmiechnęło się nieco szczęścia bo w I rundzie wylosowała Anę Bogdan, a więc jedną z teoretycznie łatwiejszych rywalek.

Nie zmieniało to faktu, że występ na tak dużej imprezie dla zawodniczki z Warszawy był ogromnym wyzwaniem. Nerwowość widać było w pierwszych zagraniach. Nie funkcjonowało pierwsze podanie, wiele ataków lądowało w siatce albo na aucie. Gorszej gry Polki nie wykorzystała Bogdan. Co więcej, to Świątek zanotowała pierwsze przełamanie w meczu.

Od tego momentu gra debiutantki wyglądała zdecydowanie lepiej i pierwszego seta wygrała 6:3. Po wznowieniu rywalizacji Bogdan pokazała, że potrafi walczyć. Jej zagrania były bardziej agresywne, a co najważniejsze dokładne. Świątek natomiast miała momenty, w których żadne uderzenie nie chciało wylądować w korcie. Po przełamaniu w szóstym gemie Rumunka nie oddała przewagi i doprowadziła do wyrównania.

W trzecim secie przez długi czas nic nie układało się po myśli Polki. Grała nerwowo, niedokładnie i wydawało się, że zbyt szybko decyduje się na niektóre zagrania. W połowie partii zdecydowała się wezwanie pomocy medycznej. Świątek na kort wróciła z obandażowanym lewym udem i zaczęła grać zdecydowanie lepiej. Odrobiła stratę przełamania i od stanu 3:4 nie dała szans rywalce. Trzeciego seta wygrała 6:4 i awansowała do II rundy Australian Open. Jej kolejną rywalką będzie Camila Giorgi z Włoch.

Iga Świątek - Ana Bogdan

Witamy w naszej relacji na żywo z meczu Iga Świątek - Ana Bogdan w I rundzie Australian Open. Początek spotkania we wtorek rano ok. godziny 7-8 rano. Może później, wszystko zależy od tego, ile potrwają poprzedzające je trzy mecze na tym korcie. Zapraszamy!

Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z meczu I rundy Australian Open. Iga Świątek powalczy o awans z Aną Bogdan.

Kibice polskiego tenisa nie muszą płakać po Agnieszce Radwańskiej. Wiele wskazuje na to, że "Isia" znalazła godną następczynię. A jest nią Iga Świątek. Przebieg kariery młodej zawodniczki jest bardzo podobny do jej starszej koleżanki.

Dla Świątek będzie to wielkoszlemowy debiut. Polka przeszła kwalifikacje, jak burza. W dodatku miała szczęście w losowaniu, bo Ana Bogdan jest jak najbardziej w zasięgu 17-latki. Za chwilę rozpocznie się rozgrzewka, a więc od pierwszych piłek dzielą nas zaledwie minuty.

Za nami już dwa występy reprezentantów Polski. Niestety i Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak zakończyli już swoją przygodę z Australian Open. Ale postawa przede wszystkim tego drugiego mogła zrobić wrażenie. 23-latek jak równy z równym walczył ze znacznie wyżej notowanym rywalem. Kei Nishikori musiał się mocno namęczyć z Polakiem. Ostatecznie organizm Majchrzaka nie wytrzymał i rywalizacja zakończyła się kreczem.

Zaczynamy! Serwuje Świątek!

1:0

Nerwowy początek w wykonaniu Polki. Nie trafiała w pole pierwszym serwisem, popełniła również niewymuszony błąd. Rumunka miała dwa break pointy, ale wówczas Iga wróciła do gry. Dwa dobre podania i doprowadziła do równowagi. Kolejne dwie piłki również padły łupem Świątek i polska zawodniczka wyszła z opresji.

1:1

W pierwszych wymianach widać, że Świątek dysponuje bardzo mocnym returnem. Szkoda jedynie, że nie wszystkie uderzenia trafiają w kort, co wykorzystała Bogdan. Ale i rywalce Polki zdarzały się proste błędy. Gema rozstrzygnęła asem serwisowym.

2:1

Iga wykorzystuje każdą okazję do ataku. Wystarczy, że przeciwniczka zagra nieco krótszą piłkę i musi liczyć się z mocnym uderzeniem. Najważniejsze, że pomału zaczyna funkcjonować pierwsze podanie Polki.

2:2

Imponują forehandy Polki. Bogdan musi stać daleko od linii końcowej, aby odbijać piłki po zagraniach Świątek. 17-latka czasami próbuje ryzykować, co na razie nie przynosi rezultatów. Iga ugrała w tym gemie jeden punkt.

3:2

Chyba pierwsze nerwy opadły. Widać to po pierwszym podaniu Polki, które trafiają w pole serwisowe, a co najważniejsze sprawiają ogromne problemy Bogdan. Wydawało się, że Świątek wygra gema na sucho, ale Rumunka powalczyła i doprowadziła do stanu 30:40. Na szczęście polska tenisistka nie pozwoliła na break pointy.

4:2

Pierwsze przełamanie! I to na korzyść Świątek. Coraz lepsza gra Polki, która zaczyna trafiać w kort mocnymi uderzeniami.

5:2

Drugi wyrównany gem z rzędu. Rumunka chciała błyskawicznie odrobić straty, ale Świątek zdołała zatrzymać ofensywę rywalki. Znów dużą rolę odegrały serwisy. Gem zakończył się błędem Bogdan. Widać, że rumuńska tenisistka jest nieco zdenerwowana na siebie.

5:3

Coraz więcej niewymuszonych błędów popełnia przeciwniczka Polki. Świątek przy dwóch pierwszych akcjach nie musiała się namęczyć, bo Bogdan podarowała jej punkty. Świątek miała nawet piłkę setową, ale Rumunka zdołała wyjść z opresji. Długi gem na przewagi dla Bogdan.

6:3

Set dla Świątek! Coraz więcej agresji w poczynaniach Bogdan. Rumunka częściej decyduje się na ataki przy siatce, co sprawia problemy Świątek. Częstym obrazkiem są natomiast serwisy na ciało w wykonaniu Polki, z którymi nie radzi sobie rywalka. Iga seta wygrała dzięki udanemu challengowi. Sędziowie nie zauważyli minimalnego autu.

6:3, 0:1

Początek drugiego seta i od razu wyrównany gem. Świątek niemal za każdym razem próbuje grać kątowo. Nie zawsze to wychodzi, ale gdy już Polka dobrze zaatakuje, Bogdan ma ogromne problemy z dojściem do piłki. Co najdziwniejsze, najwięcej błędów Świątek oglądamy po zagraniach w środek kortu. Rumunka musiała bronić break pointa, ale zdołała wygrać gema.

6:3, 1:1

Najwyraźniej taktyka Świątek zakłada, że drugie podanie musi być na ciało Bogdan. Przynosi to kolejne punkty. Podobnie, jak i niewymuszone błędy Bogdan. Rumunka podarowała rywalce trzy punkty w tym gemie.

6:3, 1:2

Trzeci gem drugiego seta przyniósł nam sporo ładnych wymian. Bogdan może być czasami naprawdę wściekła, bo nawet ataki do samej linii nie przynoszą rezultatu. Ostatecznie ze sporymi problemami Rumunka nie dopuściła do przełamania.

6:3, 2:2

W poczynania rumuńskiej zawodniczki ponownie wkradły się błędy. Były one wymuszone przez dobre zagrania Świątek, która zakończyła gema dwoma asami serwisowymi. Gem bez większej historii.

6:3, 2:3

Rumunce czasami brakuje miejsca na korcie, aby bronić ataki przeciwniczki. Świątek ma duże zaufanie do swoich uderzeń. Nawet na moment nie zwalnia ręki. Nie zawsze się to sprawdza, bo piłka czasami ląduje albo w siatce, albo na aucie, ale gdy mieści się w korcie, Bogdan nie ma nic do powiedzenia. Polka zdołała doprowadzić do równowagi, ale rywalka obroniła się przed break pointami.

6:3, 2:4

Dużo, za dużo błędów w tym gemie. Bogdan miała dwa break pointy. Rumunka wykorzystała drugiego, ale wszystko po kolejnym niewymuszonym błędzie Polki. Przełamanie.

6:3, 2:5

Kryzys Świątek. Polka nie trafia w kort, popełnia niewymuszone błędy, a w dodatku Bogdan zaczęła lepiej serwować. Rumunka gem od wyrównania w meczu.

6:3, 3:5

Wyraźnie zdenerwowana jest Świątek. Widać to w jej atakach, które nie pozostawiały złudzeń rywalce. Bogdan miała problemy, aby odbić kilka piłek. Gem do zera dla Polki.

6:3, 3:6

Set dla Bogdan! W tym gemie zaczęło funkcjonować pierwsze podanie, które zadecydowały o losach tej partii. Świątek nie odebrała nawet jednego serwisu.

6:3, 3:6, 1:0

Zdenerwowana jest na siebie Świątek. Przy stanie 30:0 popełniła dwa proste błędy, które doprowadziły do nerwowej sytuacji, a w konsekwencji do break pointu dla Bogdan. Polka uratowała się dobrym serwisem, a następnie wygrała długą wymianę, w której była w defensywie. Gem zakończył się po błędzie Rumunki.

6:3, 3:6, 1:1

Szkoda tych przestrzelonych piłek, bo te pojedyncze zagrania mogą okazać się decydujące. Świątek ma szanse do ataku, ale zdecydowanie brakuje dokładności. Mimo tego Polka zdołała doprowadzić do gry na przewagi. Grę nerwów wygrała Bogdan, która zakończył gema asem.

6:3, 3:6, 2:1

Coraz gorzej wygląda gra Świątek. Polka wygląda na zdenerwowaną, co przekłada się na kiepskie zagrania. Bogdan miała aż dwa break pointy. Ale nasza tenisistka zdołała doprowadzić do równowagi. Pomógł w tym jeden as serwisowy. Trudny gem ostatecznie padł łupem Świątek.

6:3, 3:6, 2:2

Dużo gestów, dużo monologów ze strony Świątek. Jej gra nie funkcjonuje tak, jak w pierwszym secie. Bogdan wygrała gem do zera, a wszystkie punkty zdobyła po błędach Polki.

6:3, 3:6, 2:3

Przełamanie dla Bogdan. Bardzo trudna sytuacja Świątek, która ponownie popełniła mnóstwo błędów. W tym podwójny błąd serwisowy, czy zły atak spod siatki.

Iga Świątek poprosiła o pomoc medyczną. Wydaje się, że Polka ma problemy z lewym udem.

6:3, 3:6, 2:4

Świątek wróciła do gry z obandażowanym lewym udem. Ciężko powiedzieć, czy to przez problemy zdrowotne, czy przez nerwy, ale Polka gra aktualnie słabo. Bogdan prowadziła już 40:0, a Świątek ugrała tylko punkt.

6:3, 3:6, 3:4

Nareszcie wróciła dokładność. I od razu przyniosło to efekty w postaci łatwego gema. Przede wszystkim ponownie funkcjonowało pierwsze podanie i akcje kończyły się po paru odbiciach. Ale Bogdan nadal lepsza o jedno przełamanie.

6:3, 3:6, 4:4

Przełamanie Świątek! Świetny gem w wykonaniu Polki! Taką grę chcemy oglądać. Agresywnie, dokładnie, bez błędów. Bogdan nie miała nic do powiedzenia przy swoim podaniu.

6:3, 3:6, 5:4

Przy bezbłędnej grze Świątek, Bogdan nie ma żadnych szans. Gdy tylko pojawiają się ubytki w grze Polki, wówczas ma problemy z wygrywaniem gemów. Tak było teraz. Kilka gorszych uderzeń i wyrównana walka przy podaniu Świątek. Ale i Rumunka nie panuje nad nerwami. Po wygranej akcji przez Igę huknęła rakietą o kort. Długi gem na przewagi zakończony dwoma asami Świątek!

6:3, 3:6, 6:4

Koniec meczu! Przełamanie na wagę zwycięstwa! Doskonale rozpoczęła tego gema Świątek. Prowadziła 30:0 i panowała na korcie. Wywalczyła dwie piłki meczowe, ale Bogdan nie złożyła broni. Obroniłą jedną z nich, ale w decydującej akcji posłała piłkę na aut! Ogromny sukces polskiej tenisistki.

To wszystko z naszej strony. Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze