Barbora Krejcikova znów pokazała, że kiedy tylko jest zdrowa i odbuduje formę, potrafi ogrywać najmocniejsze rywalki. Dwukrotna pogromczyni Igi Świątek (w finałach w Ostrawie i w Dubaju) sprawiła sporą niespodziankę, ogrywając w półfinale 3:6, 6:3, 6:4 Jelenę Rybakinę, która po klęskach innych czołowych zawodniczek wydawała się murowaną faworytką do kolejnego triumfu. Mistrzyni Wimbledonu 2022 doskonale zaczęła mecz z Krejcikovą. Dominowała na korcie i prowadziła w pierwszym secie 4:0.
Potem jednak mecz się wyrównał. Jelena Rybakina miała już problemy pod koniec pierwszego seta. Potem inicjatywę zaczęła przejmować Barbora Krejcikova, która grała coraz lepiej. W końcu sympatyczna Czeszka mogła się cieszyć ze zwycięstwa.
Barbora Krejcikova ma szansę wygrać już drugi turniej Wielkiego Szlema w singlu. W 2021 r. podbiła Roland Garros. Teraz jej rywalką w finale będzie Jasmine Paolini. Włoszka z polskimi korzeniami w rozgrywanym wcześniej dramatycznym półfinale pokonała Chorwatkę Donnę Vekić 2:6, 6:4, 7:6(10-8). Paolini miesiąc temu zagrała w finale Roland Garros, w którym została rozbita przez Igę Świątek. Teraz znów powalczy w wielkim finale Szlema. Finał kobiet w sobotę o godz. 15. polskiego czasu. Mistrzyni Wimbledonu zgarnie 2,7 mln funtów.