Na początku sezonu kibice Igi Świątek liczyli, że raszynianka ruszy w pogoń za Aryną Sabalenką, która jesienią wykorzystała zawieszenie Polki i znów wyprzedziła ją w rankingu. Po kolejnych słabszych występach naszej gwiazdy przewaga nad Białorusinką jednak zamiast topnieć, zaczęła gwałtownie rosnąć. Na dodatek goniące naszą tenisistkę rywalki bardzo się do niej zbliżyły.
- Nie gram po to, by czegoś bronić, ale by zdobywać - powtarza Iga Świątek.
Trudna sytuacja Igi Świątek w rankingu WTA
Liczby są jednak nieubłagane - po odjęciu punktów, które tenisistki wywalczyły rok temu w Madrycie i wkrótce poznikają z ich kont, przewaga Igi Świątek nad Jessicą Pegulą i Coco Gauff to odpowiednio zaledwie 175 i 430 pkt! Pierwsza z Amerykanek rok temu leczyła kontuzję i straciła cały sezon na mączce, więc teraz niczego nie broni. A przecież w kolejnych dwóch turniejach - w Rzymie i paryskim Roland Garros - polska "Królowa Mączki" bronić będzie aż 3000 pkt! Jeżeli nie odbuduje formy na ulubionej nawierzchni, może zaliczyć duży spadek w rankingu.
ZOBACZ: Alexandra Eala zapytana o Igę Świątek. Postawiła sprawę jasno przed meczem w Madrycie
Po raz ostatni Iga Świątek zajmowała miejsce poza Top-2 w... marcu 2022 r. Zaraz potem najpierw została wiceliderką, a po abdykacji Ashleigh Barty objęła prowadzenie.
- Turniej w Madrycie sprawia, że przesuwam swoje granice. Wyciąga to co we mnie najlepsze - stwierdziła Iga przed pierwszym meczem w stolicy Hiszpanii.
Ranking po odjęciu punktów za Madryt 2024
- 1. A Sabalenka 10128 pkt
- 2. I. Światek 6393
- 3. J. Pegula 6218
- 4. C. Gauff 5963
- 5. J. Paolini 4820