Iga Świątek doceniona przez prestiżowy amerykański portal Tennis.com. W redakcyjnym głosowaniu Polka została wybrana Zawodniczką Roku WTA. Zdaniem portalu, trzykrotna mistrzyni Roland Garros nie dominowała już tak jak w poprzednim sezonie, ale stawiała czoła większym przeciwnościom losu niż kiedykolwiek wcześniej. Portal zdradził, że Iga wygrała głosowanie z niewielką przewagą, podobną do tej, którą ma w rankingu.
"Na Roland Garros wygrała swój czwarty wielkoszlemowy turniej. Ale potem stanęła w obliczu być może nieoczekiwanych wyzwań ze strony innych zawodniczek, w tym porażek z Eliną Switoliną na Wimbledonie, Coco Gauff w Cincinnati i Jeleną Ostapenko na US Open. Po tej porażce w Nowym Jorku Iga nie zajmowała już pierwszego miejsca w rankingu, po aż 75 tygodniach na fotelu liderki" - pisze w uzasadnieniu werdyktu Tracy Austin. Była wybitna amerykańska tenisistka wskazała kluczowy dla Igi Świątek moment w tym sezonie. Ten mecz faktycznie był punktem zwrotnym.
Iga Świątek o relacjach z Darią Abramowicz! Ostra reakcja na plotki i sugestie
"Potem przyszedł mecz, który nazwiemy dwuminutowym punktem zwrotnym. W październiku Iga w ćwierćfinale turnieju w Pekinie zmierzyła się z niebezpieczną Caroline Garcią. Iga przegrała pierwszego seta 6:7 (8), a drugiego ledwo wygrała w kolejnym tie-breaku 7:6 (5). W tym krytycznym momencie przestawił jej się przełącznik i od tej chwili pewność siebie Igi wzrosła. Wygrała trzeciego seta 6:1 i nie przegrała żadnego seta przez resztę roku. Triumfowała w Pekinie, a następnie całkowicie zdominowała WTA Finals, odnosząc pięć zwycięstw z rzędu nad siódemką najlepszych zawodniczek, w tym pięć setów wygrała 6:0 lub 6:1. Było to ważne oświadczenie na zakończenie roku" - dodaje Tracy Austin.
Iga Świątek po raz kolejny została doceniona i wyróżniona po wspaniałym sezonie zakończonym powrotem na tron liderki. Teraz czekamy na wyniki plebiscytu WTA, oficjalnego serwisu związku.