Iga Świątek po powrocie z bajecznego urlopu trenuje już w Warszawie, przygotowując się do nowego sezonu. Najlepsza tenisistka na świecie udzieliła też kilku wywiadów. W długiej rozmowie z Dariuszem Faronem z portalu WP SportoweFakty skomentowała m.in. jej nieobecność w składzie reprezentacji Polki w finałach BJK Cup w Sewilli, odnosząc się też do głośnych słów Agnieszki Radwańskiej na ten temat. Iga Świątek na prośbę dziennikarza opisała też relacje łączące ją z Darią Abramowicz, psychologiem i ważnym członkiem jej zespołu. Trzykrotna mistrzyni Roland Garros w zdecydowanych słowach odniosła się do sugestii byłego tenisisty Lecha Sidora czy byłego prezes Legii Warszawa Bogusława Leśnodorskiego, że rola Darii Abramowicz w jej sztabie jest zbyt duża.
- Ci ludzie nic nie wiedzą o mnie ani moim życiu. Nie wiedzą, jak funkcjonuję, z czym się zmagam. Nasze rozmowy nigdy nie wychodziły poza "dzień dobry". Szczerze mówiąc, czasami nie wiem, czemu służą takie opinie, poza tym że dają sensacyjne nagłówki w mediach i rozgłos temu, kto je wypowiada - skomentowała Iga Świątek.
Iga Świątek o relacjach z Darią Abramowicz! Zdecydowane słowa, ostra reakcja
Jakie są relacje tenisistki z Darią Abramowicz? - Nasza współpraca nie dotyczy wyłącznie kontroli emocji na korcie czy realizacji treningu mentalnego, ale również codzienności. To co dzieje się w życiu sportowca, zawsze wpływa na performance. Nie da się oddzielić sportu i życia. Czasem człowiek potrafi się zatracić np. w świecie mediów społecznościowych. Daria obserwuje, jak funkcjonuję, w jakie czasami wpadam schematy, analizuje, jak wpływają na mnie oczekiwania i komentarze innych osób. Nakierowuje mnie na wypracowanie działań, które się u mnie sprawdzą - stwierdziła Iga Świątek.
Wcześniej trener Tomasz Wiktorowski zdradził, że Daria Abramowicz w zespole Igi Świątek pełni rolę nie tylko psychologa. Zakres jej obowiązków i spraw, jakimi się zajmuje, jest znacznie większy. Potwierdziła to teraz Iga Świątek.
- Daria została łącznikiem między teamem menedżerskim i sportowym, bym nie musiała czuwać nad wszystkim sama - zdradziła Iga Świątek. - Gdyby nie ona, nie zbudowałabym tak zgranego teamu. Potrzebowałam kogoś, kto mi doradzi, czasami pokaże mi różne strony danej sytuacji, kto wesprze mnie w stworzeniu tak ważnej dla mnie struktury. Daria jest bardzo doświadczoną osobą, nie tylko na płaszczyźnie psychologii. Mogłam skorzystać z jej wsparcia i skupić się wyłącznie na sportowym rozwoju. Skorzystać z jej kompetencji w zakresie komunikacji i budowania zespołu, które sprawdziły się przy zmianach w moim otoczeniu menedżerskim, i zbudowaniu polsko-globalnego zespołu, który wspiera moją karierę od strony biznesowej - dodała liderka rankingu WTA.
Iga Świątek pokazała swoje zdjęcia w BIKINI i się zaczęło! Lawina komentarzy
Czy z perspektywy Igi Świątek relacja z Darią Abramowicz jest czysto zawodowa? - Komunikacja przebiega inaczej niż z terapeutą, z którym widzisz się raz na dwa tygodnie. Z Darią dobrze się znamy, lecz jako profesjonalistka nie pozwoliłaby, aby to wpłynęło na naszą pracę. Ustalamy godziny sesji i przepracowujemy konkretne rzeczy. To nie zmienia faktu, że możemy razem zjeść obiad albo coś obejrzeć. Czasami elementy pracy pojawiają się zresztą pomiędzy sesjami. Jestem na tourze niemal cały rok, więc z każdym ze współpracowników spędzam czas nie tylko na korcie albo siłowni. Mój zespół stanowi ogromne źródło wsparcia - podkreśla Iga Świątek.