Tenis. Agnieszka Radwańska zagra w Australii

2010-12-29 3:00

Tego nikt się nie spodziewał. Agnieszka Radwańska (21 l.), która pod koniec października przeszła poważną operację stopy, jest już gotowa do gry. - Wszystko wskazuje na to, że Isia będzie w stanie zagrać w wielkoszlemowym Australian Open w połowie stycznia - mówi "Super Expressowi" Robert Radwański (49 l.), ojciec i trener zawodniczki.

W październiku Agnieszce odnowiła się kontuzja stopy, badania wykazały złamanie. - Nie ma szansy na to, że złamany palec sam się zrośnie. Trzeba wyciąć kawałek ukruszonej kości. To spowoduje, że zmieni się geometria stopy, Agnieszka będzie musiała się uczyć chodzić od nowa - mówił wtedy "Super Expressowi" doktor Mariusz Bonczar, który operował tenisistkę. - O szybkim powrocie do gry nawet nie ma mowy. Australian Open? Wykluczone! Nie ma możliwości, żeby była gotowa do gry wcześniej niż w marcu.

Goi się jak na psie

Okazuje się jednak, że rehabilitacja Agnieszki Radwańskiej przebiega w ekspresowym tempie. - Goi się na niej, jak na psie - cieszy się Robert Radwański. - Wygląda na to, że będzie gotowa do gry w Australian Open. To niesamowite, bo jeszcze trzy tygodnie temu chodziła o kulach i gdyby ktoś powiedział mi, że będzie w stanie grać w styczniu, to tylko bym się popukał w czoło.

Trenowała na krześle

Isia nie mogła się doczekać powrotu na kort i... zaczęła trenować, zanim była w stanie chodzić! - Siadała na krześle na końcu kortu i odbijała ze mną, żeby nie zapomnieć jak się gra - opowiada Radwański. - Teraz trenuje już normalnie, biega do każdej piłki. Pytanie tylko, czy będzie w stanie tak samo walczyć w Melbourne, gdzie jest środek lata i temperatura kortu dochodzi do 50 stopni. Fizycznie jest już gotowa w stu procentach, musimy popracować jeszcze nad formą i nad psychiką. Bo zazwyczaj połowa kontuzji siedzi w głowie.

Przeczytaj koniecznie: Władymir Kliczko kpi z Davida Haye'a

Bonczar to cudotwórca

Szybki powrót do gry to świetna wiadomość dla Agnieszki. Dzięki temu będzie mogła bronić zdobytych rok temu punktów i może uda jej się uniknąć kolejnych spadków w rankingu (na razie jest 14.).

- Zawsze wiedzieliśmy, że doktor Bonczar to świetny lekarz, teraz udowodnił, że jest wręcz cudotwórcą - mówi Radwański. - Będziemy go z czystym sumieniem polecać każdej tenisistce, która dozna kontuzji.

Najnowsze