Jasmine Paolini nie chciała przyznać się do błędu w meczu z Polkami
Starcie półfinałowe w Billie Jean King Cuphttps://www.se.pl/temat/billie-jean-king-cup,tg-dM1J-bydQ-isSC/ między Polską a Włochami było bardzo zacięte. Niespodziewanie zaczęło się od porażki Magdy Linette z Lucią Bronzetti 4:6, 6:7(3). To nasza zawodniczka była faworytką tego starcia i gdyby wygrała, to najpewniej Polki cieszyłyby się z awansu do finału, ponieważ w drugim meczu Iga Świątek, nie bez problemów, ale pokonała Jasmine Paolini 3:6, 6:4, 6:4 (choć oczywiście nie wiadomo, czy tak samo mecz potoczyłby się, gdyby to Polska prowadziła 1:0 przed jego rozpoczęciem). Druga i czwarta rakieta świata spotkały się tego dnia ponownie, ale już nie w pojedynku, a w meczu deblowym. Świątek znów towarzyszyła Katarzyna Kawa, a Paolini grała w parze z Sarą Errani, z którą zdobyła złoto olimpijskie w Paryżu właśnie w grze podwójnej. Niestety, podczas meczu z naszymi reprezentantkami Włoszka o polskich korzeniach nie zaprezentowała się najlepiej, jeśli chodzi o ducha sportowej rywalizacji.
Iga Świątek komentuje łamiącą serca porażkę z Włoszkami. Łzy cisną się do oczu
Mecz miał dramatyczny przebieg dla naszych zawodniczek. Polki przegrały 5:7, 5:7, mimo że miały momenty dużej przewagi. Najpierw nie wykorzystały trzech piłek setowych przy stanie 5:4 w pierwszym secie, a następnie wypuściły przewagę 5:1 w gemach i własne podanie w drugiej partii! Kibice oprócz tych momentów zapamiętają także to, co zrobiła Jasmine Paolini. Przy stanie 3:3 i 40:40 w pierwszym secie Świątek i Paolini starły się pod siatką i po mocnym uderzeniu Polki Włoszka odbiła piłkę dwukrotnie rakietą. Wyłapał to sędzia, który od razu wskazał na punkt dla Polek, ale Włoszki bardzo mocno protestowały.
Niezwykłe spotkanie Igi Świątek i Rafaela Nadala! Poruszająca relacja mistrzyni
Na wideo udostępnionym w sieci widać, że to podwójne odbicie jest bardzo wyraźne i zachowanie Włoszek było naprawdę zaskakujące, że tak broniły sytuacji, w której nie było żadnych wątpliwości. – Jasmine Paolini ewidentnie dwa razy odbija piłkę po petardzie od Igi Świątek - kompletnie niezrozumiałe są kłótnie Włoszek z sędzią – napisał Łukasz Jachimiak, dziennikarz Sport.pl, na portalu X. Poniżej wideo z całej sytuacji.