Jerzy Janowicz we francuskim Pau gra dzięki otrzymanej od organizatorów dzikiej karcie. To turniej rangi ATP Challenger (niższa niż ATP). Właśnie w takich imprezach występuje teraz łodzianin, zbierając cenne punkty do rankingu. W Pau zyskał ich już 18. Jest w 1/4 finału po zwycięstwie 6:4, 6:7(5), 6:3 nad Włochem Lorenzo Giustino. W sumie we francuskim turnieju Janowicz pokonał już trzech rywali.
Forma Jerzego Janowicza cieszy również dlatego, że łodzianin wkrótce wróci do tenisowej reprezentacji Polski. Pod niebocność Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka ma byc liderem naszego zespołu, który w dniach 6-7 marca zmierzy się w Kaliszu z reprezentacją Hongkongu.
Polecany artykuł: