- Miałem sporo szczęścia, dochodząc do finału - mówił Kubot, 179. zawodnik rankingu światowego, który... odpadł w kwalifikacjach do belgradzkiej imprezy, a potem dostał miejsce w turnieju głównym jako "lucky looser". Po drodze eliminował wyżej klasyfikowanych rywali.
- Łukasz, to był twój fenomenalny tydzień! - pochwalił Kubota Djoković, który 22. raz grał w finale imprezy ATP.
Krótko potem Polak zagrał w finale debla. Wraz z Austriakiem Olivierem Marachem pokonali debel Brunstrom-Rojer (Szwecja, Antyle Hol.) 6:2, 7:6.