Magdalena Fręch niedawno stwierdziła, że coraz bardziej lubi grać na trawie i faktycznie radzi sobie na tej wymagające nawierzchni coraz lepiej. Po ćwierćfinale turnieju WTA w Nottingham Polka teraz wygrywa kolejne mecze w Birmingham. Tenisistka z Łodzi po przebrnięciu kwalifikacji w 1. rundzie turnieju głównego pokonała 7:6(3), 6:1 doświadczoną Czeszkę Barborę Strycovą. Kluczowa była końcówka pierwszego seta. Magda Fręch obroniła w sumie aż 6 piłek setowych.
Trener Tomasz Wiktorowski: W grze Igi Świątek potrzebne są modyfikacje [WYWIAD]
W 2. rundzie Magdalena Fręch zagrała z Rumunką Soraną Cirsteą (nr 38) i znów spisała się znakomicie. Polka zaczęła to spotkanie znakomicie, ale potem ulewny deszcz przerwał rywalizację na kilka godzin. Po wznowieniu gry tenisistka z Łodzi wciąż prezentowała się dobrze. Wygrała 6:3, 6:7(1), 6:4. Kolejną rywalką Magdy Fręch będzie Venus Willliams lub Jelena Ostapenko!
Iga Świątek dopadła Simonę Halep! Rumunka już nic nie mogła zrobić
Magda Fręch właśnie awansowała na najwyższe w karierze 72. miejsce i wygląda na to, że znów się poprawi, wskakując do Top-70. Za awans do ćwierćfinału w Birmingham zarobiła już 6418 dolarów.