Można śmiało powiedzieć, że Aryna Sabalenka jest w ostatnich tygodniach najlepszą tenisistką na świecie. Najpierw bez straty seta wygrała prestiżowy turniej WTA 1000 w Cincinnati, pokonując m.in. w półfinale Igę Świątek, a następnie potwierdziła świetną formę w wielkoszlemowym US Open. Białorusinka w całym turnieju straciła tylko jednego seta i sięgnęła po jedno z czterech najważniejszych trofeów w całym sezonie. Za ten triumf otrzymała też 2000 punktów rankingowych, dzięki czemu znacząco zbliżyła się do prowadzącej w światowym zestawieniu Świątek. Ich rywalizacja w końcówce sezonu zapowiada się pasjonująco, ale nic dziwnego, że po triumfie w Nowym Jorku Sabalenka po prostu cieszyła się tymi chwilami. Chętnie dzieliła się swoją radością w mediach społecznościowych, ale spotkała ją za to niespodziewana krytyka.
Naprawdę zrobili to Arynie Sabalence
Wielkoszlemowe zwycięstwo zawsze smakuje znakomicie, ale to w US Open dało Sabalence mnóstwo radości. W jej mediach społecznościowych pojawiło się wiele zdjęć i filmików z kilkudniowej celebracji i właściwie każdy taki wpis gromadził milionowe zasięgi. Jednym z najpopularniejszych okazała się specjalnie przygotowana "rolka", na której tenisistka najpierw pozuje z pucharem za zwycięstwo w samej zwiewnej koszuli i potrząsa pośladkami, a następnie wymalowana i wystrojona w wieczorową czerwoną suknie robi to samo na pustym korcie.
To krótkie nagranie zgromadziło miliony wyświetleń i blisko 400 tysięcy polubień, ale nie każdemu przypadło do gustu. "Cringe" - brzmi jeden z najpopularniejszych komentarzy. To słowo jest modne w internecie zwłaszcza wśród młodszych użytkowników i odnosi się do czegoś żenującego, obciachowego. Spora część internautów uznała też, że Sabalenki było już po prostu za dużo. "Już jej wystarczy!!!" - pieklili się pod przywołanym filmikiem. Raczej trudno było spodziewać się takich reakcji, ale na szczęście wielu fanów nie zawiodło tenisistki i zasypało ją komplementami.
Listen on Spreaker.