Polacy nie przestraszyli się lidera Brytyjczyków - Andy'ego Murraya (22 l.), trzeciego zawodnika światowego rankingu.
- Miejscowe media skazywały nas na pożarcie, ale my się nie daliśmy - mówi Michał Przysiężny, który pokonując Daniela Evansa (19 l.), zdobył ostatni punkt dający Polsce historyczne zwycięstwo 3:2.
Wcześniej Przysiężny i Janowicz przegrali singlowe mecze z Murrayem, Janowicz łatwo ograł Evansa, a debel Matkowski - Fyrstenberg wygrał spotkanie z parą Ross Hutchins, Andy Murray.
Zwycięstwo oznacza pozostanie Polski w 1. grupie europejsko-afrykańskiej Pucharu Davisa, Brytyjczycy spadli do 2. grupy.