Elina Switolina

i

Autor: Instagram Elina Switolina

dwa różne podejścia

Nieporozumienie na linii Wimbledon – WTA? Anglicy odmówili komentarza po apelu Switoliny i Sabalenki, WTA zrobiło to błyskawicznie

2023-07-11 7:59

Podczas trwającego Wimbledonu, podobnie jak w poprzednim turnieju wielkoszlemowym, czyli Rolandzie Garrosie, dochodzi do nieporozumień związanych z zachowaniem zawodniczek z Ukrainy. Te bowiem nie podają dłoni rywalkom z Rosji i Białorusi ze względu na trwającą wojnę. Kibice nie zawsze to rozumieją, dlatego Elina Switolina i Aryna Sabalenka zaapelowały o wyjaśnienie sytuacji kibicom. Reakcja tenisowych władz nie była jednolita.

Przypomnijmy, że gdy Elina Switolina nie podała ręki Arynie Sabalence po meczu na Roland Garros, została wygwizdana przez publiczność, choć zawodnicy i zawodniczki z Ukrainy nie robią tego wobec rywali z Rosji i Białorusi od początku inwazji na swój kraj. Switolina zapowiedziała także przed meczem, że tego nie zrobi, ale fani nie zrozumieli jej gestu. Podczas Wimbledonu natomiast, po meczu Switoliny z Azarenką gwizdy po zakończeniu meczu spotkały... Białorusinkę. Switolina zaapelowała do władz tenisowych, aby wyjaśniły one szerszej publiczności motywy tych działań. Co ciekawe, apel ten przekazała dalej także Sabalenka. – Tak jak powiedziała Elina, myślę, że trzeba opublikować w mediach społecznościowych oświadczenie, że nie będzie uścisku dłoni, aby gracze nie opuszczali kortu w towarzystwie takiego hejtu. Byłoby dobrze, gdyby tłum rzeczywiście wiedział, co się dzieje. Jest powód, dla którego nie ma uścisku dłoni – powiedziała Białorusinka po jednym ze spotkań. Reakcja Wimbledonu i WTA była zgoła odmienna.

WTA reaguje błyskawicznie, władze Wimbledonu zostawiły sprawę samą sobie

Rok temu Wimbledon mocno naraził się ATP oraz WTA całkiem wykluczając Rosjan i Białorusinów z rywalizacji. Teraz jednak ugiął się pod naciskiem obu federacji i dopuścił tenisistów i tenisistki z tych krajów, choć muszą oni wypełnić specjalne deklaracje. Co ciekawe jednak, Wimbledon teraz postanowił zignorować apele Switoliny i Sabalenki. – Historycznie w tenisie decyzja o tym, jak zawodnik zareaguje na koniec meczu, jest jego osobistą decyzją i myślę, że tak naprawdę nie chcemy czegokolwiek narzucać. Myślę, że na Wimbledonie mamy niesamowicie kompetentną publiczność, która w większości rozumie, co się dzieje – powiedziała Sally Bolton, dyrektor generalna All England Club (organizator Wimbledonu), cytowana przez „Daily Mail”.

Całkiem inaczej zareagowała organizacja WTA, która postanowiła nieco wyjaśnić sytuację kibicom. – W związku z niefortunnymi okolicznościami i niezrozumieniem podczas wczorajszego meczu Wimbledonu (oraz wielu innych meczów w ostatnich tygodniach), WTA chce wyjaśnić sytuację dotyczącą pomeczowych uścisków dłoni. W związku z trwającą wojną WTA szanuje stanowisko Ukrainek dotyczącą rezygnacji z pomeczowych uścisków dłoni z rywalkami z Rosji i Białorusi po zakończeniu spotkania, ponieważ to prywatna decyzja. Mamy najlepszych kibiców na świecie i dziękujemy za ich wsparcie, a także dziękujemy im za zrozumienie i szacunek wobec sportowców – czytamy w oficjalnym oświadczeniu kobiecej federacji tenisowej.

Iga Świątek gra w ćwierćfinale Wimbledonu
Najnowsze