Gdy owady pojawiły się na twardym korcie w stolicy stanu Queensland, Tomić i Stepanek zaczęli sami walczyć z inwazją. W ruch poszły buty i rakiety, ale robale nie dawały za wygraną. Do akcji wkroczyli organizatorzy, ale owady ciągle były górą. Dopiero, gdy na kort wjechały maszyny sprzątające, insekty dały za wygraną.
Bugs?! Bernie's not a fan... #BrisbaneTennis #Tomic https://t.co/OneRvQxaec
— Brisbane Intl (@BrisbaneTennis) January 6, 2016
Australijczyk Tomić był wyraźnie zdenerwowany całą sytuacją, ale pokazał klasę - pokonał Stepanka 7:6(6), 4:6, 7:6(4) i znalazł się w ćwierćfinale rozgrywanej na Antypodach imprezy.