Krakowianka wyrasta na główną faworytkę do wygrania rozpoczynającego się w poniedziałek wielkoszlemowego Australian Open. Najpierw Radwańska nie miała sobie równych w Auckland, a teraz odprawia z kwitkiem kolejne przeciwniczki w Sydney.
- Jest bardziej agresywna niż kiedyś i sprawia wrażenie, że doskonale wie, co zrobić, by pokonać zawodniczki, z którymi nigdy jej nie szło - cytuje Agencję Reutera sport.pl.
W piątek Polka będzie zdecydowaną fawortyką, na co składa się nie tylko rewelacyjna passa naszej tenisistki (osiem zwycięstw pod rząd), ale także korzystny bilans potyczek z Cibulkovą.
Obie zawodniczki mierzyły się ze sobą jak dotąd trzykrotnie i za każdym razem wygrywała Radwańska.