Złośliwy los wrzucił polską tenisistkę do jednej grupy z Williams, więc wiadomo było, że walka toczyć się będzie o premiowane awansem 2. miejsce. Bo 1. pozycja zarezerwowana jest dla Sereny. Kluczowe było starcie z Kvitovą i wczoraj znów Isia pokazała, że nie umie grać z leworęczną Czeszką. W grze wysokiej Petry (183 cm) mało jest finezji. Jest w niej za to ogromna siła. Kiedy Kvitova trafia, jest w stanie ograć każdą rywalkę. Wczoraj popełniała dużo błędów, ale jej bomby lądowały w korcie wystarczająco często, żeby daleka od optymalnej formy Isia poległa.
Real - Juventus. Irina Szejk pozuje, Cristiano Ronaldo szykuje się na Juventus
Dziś, w środę 23 października, Agnieszka zagra z Williams. Jeżeli przegra, a następnego dnia Kvitova pokona Kerber, marzenia o awansie do 1/2 finały prysną. (Mecz Radwańska - Williams na żywo w TVP Sport ok. godz. 20).
Turniej Masters
Grupa Czerwona: Williams - Kerber 6:3, 6:1. Kvitova - Radwańska 6:4, 6:4
Grupa Biała: Azarenka - Errani 7:6(2), 6:2