Urszula Radwańska z pewnością inaczej wyobrażała sobie ostatnie lata swojej kariery. Młodsza z sióstr chciała jeszcze pokazać, że stać ją na zbliżenie się do pierwszej setki rankingu, ale wizja ta oddala się niestety coraz bardziej. W pierwszej setce po raz ostatni znalazła się w 2016 roku, natomiast w ostatnich latach najwyżej była w w 2021, gdy była o krok od wejścia do drugiej setki rankingu – zajmowała 202. miejsce. Obecnie plasuje się ona na 423. lokacie, ale dalej startuje w mniejszych turniejach rangi ITF. Niespodziewanie Urszula Radwańska została zapytana w sieci przez jednego z fanów, czy zamierza spróbować swoich sił choćby w sportach walki. Ta odparła jednoznacznie.
Radwańska trafi do FAME MMA? Jasna odpowiedź polskiej tenisistki
Coraz więcej jest sportowców, którzy próbują swoich sił w sztukach walki, a swoje pojedynki toczą głównie na freak-fightowych galach. Niedawno w klatce zadebiutował siatkarz Zbigniew Bartman, swoją drugą już walkę stoczył triathlonista Robert Karaś, a na swoją pierwszą walkę czeka wciąż aktywny lekkoatleta Piotr Lisek. Pytanie skierowane do Radwańskiej przez jednego z fanów nie jest więc sensacyjne, jednak raczej mało kto widziałby tenisistkę w takiej roli.
Okazuje się, że również sama Urszula Radwańska nie widzi się w tej roli. W sesji pytań i odpowiedzi na swoim profilu na Facebooku młodsza siostra Agnieszki otrzymała takie pytanie: „Czy rozważasz inny sport po karierze tenisowej? Np Fame MMA?” (pisownia oryginalna). Na odpowiedź od Radwańskiej nie trzeba było długo czekać i nie wypowiedziała się ona pochlebnie na ten temat. – Po pierwsze Fame MMA to nie sport, tylko rozrywka. I nie, nie rozważam wchodzić do świata, w którym królują patologiczne zachowania i promowani są ludzie, którzy absolutnie nie powinni być idolami dzieci – oceniła mocno Urszula Radwańska.