To był pierwszy od czasów Wojciecha Fibaka mecz, w którym polski tenisista rywalizował z numerem 1 światowego rankingu.
W pierwszym secie Łukasz Kubot (59. lokata) był bezradny, jak dziecko zgubione w wielkim mieście. Próbował walczyć z rywalem tylko przy swoim serwisie, gdy grał blisko siatki. Przy wymianach nie miał żadnych szans. Druga partia miała podobny przebieg.
Polak zupełnie nie radził sobie z plasowanym serwisem Serba, a na dodatek popełniał błędy przy własnym podaniu. W ćwierćfinale Djoković zmierzy się z Marcusem Baghdatisem.