Od początku widać było, dlaczego Bratczikowa zajmuje dopiero 91. miejsce w światowym rankingu. Rosjanka uderzała piłkę z dużą siłą, ale z trafianiem w kort miała już ogromne problemy.
W całym meczu popełniła aż 28 niewymuszonych błędów. Dzięki temu Radwańska nie musiała się zmęczyć, co cieszy nie mniej niż zwycięstwo, bo nadwyrężony mięsień naramienny prawej ręki, z którym Isia miała ostatnio duże problemy, nie został zmuszony do większego wysiłku.
W pierwszej rundzie był spacerek, ale w drugiej poprzeczka będzie już zawieszona nieco wyżej. Agnieszka zagra z Hiszpanką Carlą Suarez Navarro,