Agnieszka Radwańska gra z Shuai Zhang o ćwierćfinał turnieju WTA w Shenzhen, ale stawka jest tak naprawdę dużo większa. Polka walczy o pozycję numer 4 w rankingu. Obecnie jest na 5. miejscu, ale jeżeli dojdzie w Shenzhen do finału, wyprzedzi Marię Szarapową. Rosjanka miała w Brisbane bronić tytułu, ale wycofała się z powodu kontuzji przedramienia i straci dużo punktów. Awans Radwańskiej na 4. miejsce miałby duże znaczenie w kontekście losowania drabinki Australian Open (zaczyna się 18 stycznia).
Chinka Shuai Zhang gra w turnieju dzięki "dzikiej karcie". Zajmuje 139. miejsce w rankingu. W I rundzie pokonała Irinę Chromaczową 6:3, 6:3.
Radwańska grała z Zhang dwa razy. Najpierw w 2012 roku w Pekinie, gdzie Polka wygrała 6:2, 6:3. W 2014 roku panie spotkały się we French Open i nasza gwiazda znów rozgromiła Chinkę 6:3, 6:0. W środę oczywiście znów będzie faworytką.
Agnieszka Radwańska błyszczała w Shenzhen na imprezie zawodniczek. ZOBACZ ZDJĘCIA
Mecz Agnieszka Radwańska - Shuai Zhang rozpocznie się w środę o godz. 7 czasu polskiego. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi relacji na żywo z tego spotkania.