Agnieszka Radwańska przegrała z Petrą Kvitovą: Zabrakło dwóch piłek

2011-10-29 5:00

Isia walczyła jak szalona, ale w półfinale turnieju Masters nie zagra. Wczoraj po raz pierwszy od maja przegrała w dwóch setach, ulegając 6:7 (4-6), 3:6 Petrze Kvitovej (21 l.). Isia prowadziła już 5:1 w pierwszej partii, ale wtedy trzecia w rankingu Czeszka zaczęła grać jak natchniona.

Agnieszka do wymarzonego awansu nie potrzebowała zwycięstwa w meczu, a zaledwie w jednym secie. I była niezwykle blisko realizacji tego celu. Czeszka, która już przed spotkaniem była pewna miejsca w półfinale, zaczęła bardzo rozluźniona, wiele piłek wyrzucała w aut, popełniała proste błędy. W efekcie Isia przełamała Kvitovą aż dwa razy i prowadziła już 5:1. Niestety, właśnie wtedy Czeszka zaczęła grać tak jak w lecie, kiedy wygrała Wimbledon. Isi do wygrania seta dwa razy brakowało tylko dwóch piłek. Niestety, nie udało się. Kvitova odrobiła straty i była lepsza w tie-breaku.

Przy stanie 3:3 w drugim secie Radwańska miała dwie szanse na przełamanie rywalki. Za drugim razem było naprawdę blisko, ale Kvitova jakimś cudem się wybroniła. Podłamana Agnieszka chwilę później przegrała do zera swój serwis, a potem cały mecz i szanse na awans.

W maju Radwańska odpadła z Roland Garros po porażce 6:7, 5:7 z Marią Szarapową. Od tego czasu w 36 kolejnych meczach albo wygrywała, albo przegrywała po trzech setach. Aż do wczoraj...

- Takie statystyki nie mają znaczenia. Prowadziłam 5:1, w pewnym momencie brakowało tylko dwóch piłek. Ale tak naprawdę nie byłam nawet blisko seta. Ona zaczęła grać niewiarygodnie, bardzo agresywnie i skutecznie - mówi Isia "Super Expressowi". - Jestem rozczarowana, że nie udało się awansować, ale zagrałam tu trzy dobre mecze. Szkoda, że udało się wygrać tylko jeden z nich.

- Naprawdę? Nie wiedziałam, że Agnieszce wystarczy jeden set. Myślałam, że musi wygrać mecz, żeby awansować - powiedziała Petra Kvitova "Super Expressowi" tuż po spotkaniu. - To był mecz walki, ja walczyłam o każdą piłkę, bez względu na to, jaki był wynik.

Do półfinału turnieju Masters z drugiego miejsca w grupie czerwonej awansowała Wiera Zwonariowa (27 l.). Wprawdzie Rosjanka przegrała z Isią w bezpośrednim meczu, ale ma lepszy bilans gemów (35-37, przy 36-43 Polki). Jej rywalką w walce o finał będzie Wiktoria Azarenka. W drugim półfinale zmierzą się Petra Kvitova i Samantha Stosur.

Grupa Czerwona

1. Petra Kvitova (Czechy) 3 zwycięstwa, sety 6:0, gemy 37-21

2. Wiera Zwonariowa (Rosja) 1 zwycięstwo, sety 3-5, gemy 35-37

3. Agnieszka Radwańska (Polska) 1 zwycięstwo, sety 3-5, gemy 36-43

4. Karolina Woźniacka (Dania) 1 zwycięstwo, sety 3-5, gemy 34-41

Najnowsze