Zarówno Marta Domachowska, jak i Jerzy Janowicz w pewnym okresie swojej kariery nie mogli narzekać na brak popularności. 38-latka z Warszawy przez pewien moment uchodziła za najlepszą polską tenisistkę i stan ten trwał dopóki na arenie nie pojawiła się Agnieszka Radwańska. Domachowska nie zrobiła tak wielkiej kariery, jako oczekiwano, ale kilka pomniejszych turniejów wygrała. W dodatku Polka uznawana była za najpiękniejszą tenisistkę występującą na kortach, a rozgłos przyniosła jej odważna sesja dla "Playboy'a". Zdecydowanie więcej mówiono natomiast o Jerzym Janowiczu.
Tenisista miał w swojej karierze fenomenalny okres, w którym doszedł nawet do półfinału Wimbledonu. Niestety liczne kontuzje przeszkodziły mu w rozwoju kariery. Do pewnego czasu tenisowi kibice mogli nie wiedzieć, że Domachowska i Janowicz tworzą parę. Oboje raczej nie obnosili się z tym faktem i w mediach społecznościowych rzadko publikują wspólne zdjęcia. Owocem związku jest synek Filip. Wiele wskazuje na to, że po wielu latach para postanowiła sformalizować związek.
Na profilach w mediach społecznościowych pojawiły się wymowne zdjęcia opublikowane przez Domachowską. Jest wielce prawdopodobne, że pochodzą z wieczoru panieńskiego, na którym obecne były m.in. Agnieszka Radwańska, Klaudia Jans-Ignacik, czy Alicja Rosolska. Domachowska dumnie prezentowała z welonem wpiętym we włosy.