Węgrzy byli naszym pierwszym rywalem, a oprócz nich w grupie grają jeszcze Bośnia i Hercegowina, oraz Portugalia. Dwie najlepsze drużyny zagrają w w finale - również w Gliwicach – z dwoma najlepszymi drużynami walczącymi w Tallinie. Rywalizują tam Estonia, Czechy, Izrael i Macedonia Północna. Do turnieju kwalifikacyjnego awansuje tylko jeden zespół. Polacy pokonali pierwszą przeszkodę, ale z wielkim trudem. Gdy w trzeciej kwarcie prowadzili 54:39, wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą. Stało się inaczej, bo jeszcze w tej kwarcie podopieczni Igora Milicicia stracili przewagę i przegrywali po niej 59:60.
W ostatniej odsłonie Polacy odzyskali prowadzenie, ale przewaga nie był duża. Węgrzy doszli na jeden punkt (82:81) i dopiero jeden rzut wolny wykorzystany przez Mateusza Ponitkę zapewnił wygraną 83:81.Na wyrównanie Węgrom zabrakło czasu. Najwięcej punktów dla Polski zdobyli: Aleksander Balcerowski 22, Michał Sokołowski 18 i Ponitka 13. Wśród Węgrów najskuteczniejszy był Zoltan Perl - 24. Jutro Polska zagra w Gliwicach z Bośnią i Hercegowiną, która dzisiaj wygrała z Portugalią 84:75.
NBA zawita do Polski! Jeremy Sochan największą gwiazdą, fani koszykówki będą wniebowzięci