Erin Phillips dla gwizdek24.pl: Stać nas na awans do Final Four!

2011-02-08 12:00

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków awansowały do ćwierćfinału prestiżowej Euroligi, eliminując naszpikowaną gwiazdami rosyjską Nadieżdę Orenburg, po dwóch wygranych z rzędu. Australijka Erin Phillips (25 l.) była jedną z liderek „Białej Gwiazdy”, w Rosji trafiając aż 6 z 7 rzutów za trzy! - Wierzę w nasz zespół i w to, że stać nas na dojście do Final Four. Od tej chwili wszystko jest możliwe - zapowiada zawodniczka.

Gwizdek24 - Jak czujesz się po zwycięstwie w Rosji i wyeliminowaniu Nadieżdy Orenburg?
Erin Phillips (25 l.): - Bardzo, bardzo dumna. To był naprawdę trudny mecz. Zagrałyśmy bardzo dobrą drugą połowę. Trafiłyśmy ponad połowę „trójek” i wygrywałyśmy zbiórki. To były ważne elementy.

Przeczytaj koniecznie: Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków w ćwierćfinale Euroligi!

- Wykorzystałaś aż sześć z siedmiu prób rzutów za trzy!
- Po meczu nawet nie wiedziałam, ile „trójek” trafiłam. Ktoś powiedział, że sześć, a ja... nie pamiętałam dwóch! Po prostu wykorzystałam dobre momenty. Nie wahałam się ani przez chwilę.

- Teraz przed wami walka z Halconem Avenida Salamanka w ćwierćfinale. Trener Hernandez doskonale zna ten zespół - prowadził go przecież przez 20 lat. Jakie są szanse Wisły na awans do Final Four?
- Mamy spore szanse. Wyeliminowałyśmy naprawdę mocną drużynę i udowodniłyśmy, że potrafimy grać na wysokim poziomie. Salamanka to również świetny zespół. Wszystko się może zdarzyć.

Najnowsze