Polski środkowy Orlando zaimponował obserwatorom tego meczu. Spędził na parkiecie 21 minut, zdobył 10 punktów, miał 5 zbiórek, 3 bloki i 2 przechwyty. W całym występie chybił rzucając do kosza tylko raz!
Warto również podkreślić, że Gortat całkowicie przyćmił słynnego Yao Minga. Chiński gigant (229 centymetrów wzrostu!) powraca do gry po 15 miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją i wszyscy w Houston wierzą, że poprowadzi Rockets do zwycięstw. Ale przy Gortacie zupełnie sobie nie pograł...
Patrz też: Marcin Gortat ma nową fryzurę - irokeza!
Kolejny sparing drużyna polskiego jedynaka w NBA rozegra w piątek z Indiana Pacers. A sezon 2010/2011 najlepszej koszykarskiej ligi świata Orlando rozpocznie 28 października meczem z Washington Wizzards.