Kobe Bryant był jedną z największych gwiazd w historii koszykówki. Nie może więc dziwić, że informacja o jego śmierci wstrząsnęła zarówno kibicami, jak i sportowcami na całym świecie. Ze wszystkich kontynentów popłynęły wyrazy wsparcia dla najbliższych ikony Los Angeles Lakers. W potwornej katastrofie helikoptera zginęło także 8 innych osób, w tym zaledwie 13-letnia córka Bryanta. Wśród osób, które wspominały 41-latka znalazł się między innymi Michael Jordan. Czarodziej parkietów opublikował przejmujący post, w którym wyznał braterską miłość 5-krotnemu mistrzowi NBA i 2-krotnemu MVP finałów w 2009 i 2010 roku.
"Jestem w szoku w związku z informacją o tragicznej śmierci Kobe i Gianny. Słowa nie opiszą bólu, jaki czuję. Kochałem Kobe'ego, był dla mnie jak młodszy brat. Często rozmawialiśmy i będę bardzo tęsknił za tymi rozmowami. Był nieustępliwym zawodnikiem, jednym z najlepszych w tej grze. Był również wspaniałym ojcem, który bardzo kochał swoją rodzinę - był bardzo dumny z zamiłowania swoich córek do koszykówki" - napisał Michael Jordan w oświadczeniu, opublikowanym na Twitterze przez jego menedżerkę.