Zion Williamson ma zaledwie 18 lat, a już jest niezwykle rozpoznawalny za wielką wodą. Zawodnik ten jest jedną z największych gwiazd akademickiej ligi NCAA. Pokazuje to choćby Instagram. Na tym medium społecznościowym śledzi go prawie 2,5 miliona obserwujących. Wielu z nich musiało mocno przejąć się losem wschodzącej gwiazdy koszykówki. W trakcie ostatniego spotkania kozłował piłkę, gdy naglę eksplodował jego but, a nogi się rozjechały. Doszło do skręcenia stawu kolanowego i teraz czeka go przymusowa przerwa.
Sytuacja może odbić się na dostawcy drogiego obuwia Williamsona. Firma Nike postanowiła szybko zareagować. "Jesteśmy oczywiście zaniepokojeni i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia Zionowi. Jakość i wydajność naszych produktów ma dla nas ogromne znaczenie i chociaż jest to pojedynczy przypadek, to ciężko pracujemy, aby zidentyfikować problem" - napisano w specjalnie przygotowanym oświadczeniu. Z kolei rynkowi konkurenci Nike'a cieszą się, że wideo z tego zdarzenia rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych i naraziło firmę na straty wizerunkowe.
Na kontuzję Ziona Williamsona zareagowały również znane osoby. "Zion Williamson wydaje się być zarówno niezwykłym młodzieńcem, jak i wybitnym koszykarzem. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał Barack Obama, który śledził feralny dla 18-latka mecz z trybun. "Mam nadzieję, że młody człowiek ma się dobrze! To była prawdziwa eksplozja" - dodał z kolei LeBron James, ambasador marki Nike..
Polecany artykuł: