Koszykarze NBA są skoszarowani w Walt Disney World Resort na Florydzie, gdzie przygotowują się do wznowienia rozgrywek. W całych Stanach Zjednoczonych zdiagnozowano już ponad cztery miliony przypadków koronawirusa, dlatego władze NBA robią wszystko, by chronić koszykarzy. Kiedy okazało się, że Richaun Holmes opuścił to miejsce, chcąc odebrać jedzenie, skierowano go na kwarantannę.
To się nazywa szczelna koronawirusowa bańka! Zero zakażonych koszykarzy NBA
- Zamówiłem skrzydełka i poszedłem je odebrać - powiedział. - W pewnym sensie wiedziałem, że muszę na to uważać, ale nie miałem świadomości konkretnego obszaru, w którym się znajdowałem. Gdy odebrałem jedzenie, liga poinformowała mnie, że ze względu na środki bezpieczeństwa musi trzymać się zasad. Całkowicie to rozumiem. Więcej nie popełnię takiego błędu - dodał 26-latek.
Niektórzy koszykarze faktycznie narzekają na jedzenie, jakie jest im serwowane w "bańce". - Nie jest tu tak źle ani trudno, w końcu siedzimy sobie w kurorcie. Wiadomo, że każdy ma jakieś preferencje i są pewne narzekania, ale to nic poważnego, jakieś skargi na jedzenie czy nudę. Wszystko jest OK - stwierdził środkowy Oklahoma City Thunder Steven Adams.
REKORDOWO drogi LeBron James. Blisko dwa miliony dolarów za kolekcjonerską kartę
Holmes występuje w NBA od 2015 roku. Reprezentował kolejno Philadelphia 76ers, Phoenix Suns i Sacramento Kings.