Kobe Bryant 26 stycznia tego roku zginął w katastrofie helikoptera w Kalifornii. Kibice wciąż nie mogą otrząsnąć się po tej tragedii. Choć pożegnali już w piękny sposób legendę Los Angeles Lakers, to wciąż nie mogą uwierzyć, że prawdziwy magik koszykarskich parkietów już nigdy nie pojawi się w żadnej hali. Wielu z nich szuka pamiątek, związany w jakiś sposób ze swoim idolem. Gdy pewien mężczyzna znalazł na aukcji ręcznik, który miał przy sobie Bryant podczas ostatnich spotkania w NBA, to za punkt honoru postawił sobie nabycie tego wyjątkowego przedmiotu. Ostatecznie wydał na niego ponad 33 tysiące dolarów, co w przeliczeniu daje niespełna 140 tysięcy złotych!
O niezwykłym kupcu opowiedział więcej Jeff Woolf, pełniący rolę szefa Iconic Auctions. - Nabywca ręcznika ma już bardzo dużą kolekcję przedmiotów związanych z drużyną Lakers. Jest ich zagorzałym sympatykiem, a jego długofalowym projektem jest stworzenie muzeum w Południowej Kalifornii - skomentował dla telewizji CNN.
Żona Kobego Bryanta chce zmienić jego TESTAMENT. Chodzi o 550 milionów dolarów! -> KLIKNIJ I SPRAWDŹ
Rzeczony ręcznik Kobe Bryant miał ze sobą podczas meczu Los Angeles Lakers - Utah Jazz. Spotkanie, które odbyło się 13 kwietnia 2016 roku zakończyło się triumfem ekipy "Czarnej Mamby" 101:96. Sam Kobe Bryant zdobył wówczas aż 60 punktów!