Każdy kibic koszyków wie, że największym prestiżem jest praca w najlepszej lidze na świecie, a więc w NBA. Okazuje się, że do legendy można przejść nie tylko dzięki tej lidze. Lute Olson nie przepracował ani dnia z zespołem z NBA, a i tak był doskonale znany przez fanów koszykówki. Wszystko za sprawą swoich dokonań na poziomie uniwersyteckim.
OKROPNY uraz polskiego zawodnika. KOSZMARNE rozcięcie [DRASTYCZNE ZDJĘCIE]
Olson stoi za stworzeniem potęgi Arizony Wildcats. W tym zespole pracował przez 24 sezony. Przez cały ten czas odniósł 781 zwycięstw i doznał 280 porażek. Pod jego skrzydłami wychowało się wielu zawodników, którzy później grali w NBA. A największą gwiazdą jest niewątpliwie Steve Kerr, 5-krotny mistrz ligi. Smutne wiadomości o śmierci Olsona podał portal ESPN.
Będzie bojkot wyścigu Formuły 1? Lewis Hamilton protestował już wcześniej!
85-latek miał poważne problemy zdrowotne po udarze, którego doznał rok temu. - Trudno wyrazić słowami, ile dla mnie znaczył Lute Olson. Był niesamowitym trenerem i wspaniałym człowiekiem. Bycie częścią jego koszykarskiej rodziny zmieniło moje życie. Nigdy go nie zapomnę - powiedział Kerr.