Aric Holman

i

Autor: Piotr Koperski/Legiakosz.com Aric Holman

Trzecie starcie w 1/2 finału Energa Basket Ligi

Legia ma apetyt na finał. Zieloni Kanonierzy chcą przełamać Śląsk

2023-05-24 18:41

Koszykarze Legii nie mogą pozwolić sobie na pomyłkę w trzecim starciu ze Śląskiem w półfinale mistrzostw Polski. „Zieloni Kanonierzy” muszą zwyciężyć, aby przedłużyć nadzieje na awans do finału.

To dla Legii mecz o życie

W poprzednim sezonie oba kluby rywalizowały w finale. Wtedy górą był Śląsk. Teraz mistrzowie Polski wykorzystali atut własnej hali i dwukrotnie wygrali z Legią. Najpierw 83:77, a następnie 71:57. W ten sposób Wrocławski zespół prowadzi 2-0 w tej rywalizacji i od wywalczenia przepustki do finału dzieli go tylko zwycięstwo. Na tym etapie gra się do trzech zwycięstw. - Po nienajlepszym początku we Wrocławiu, to dla nas mecz o życie - nie ukrywa trener Wojciech Kamiński. - Koncentrujemy się na nim, bo jest dla nas najważniejszy. Wszyscy zawodnicy są gotowi. Widać u nich duże zaangażowanie i chęć przełamanie złej passy. Nie możemy sobie pozwolić na takie błędy, które popełniliśmy we Wrocławiu. Bardzo ważny jest początek meczu i złapanie pewności siebie. Bez tej pewności ciężko będzie pokonać Śląsk. Zapraszam kibiców do głośnego i mocnego dopingu. Bądźcie naszym szóstym zawodnikiem, a wszystko może się wydarzyć - apeluje szkoleniowiec stołecznego klubu.

Muszą zaatakować Śląsk

W tym sezonie Legia jeszcze nie wygrała ze Śląskiem. W pierwszym z półfinałów wyróżnił się Travis Leslie, który zdobył 22 punkty. Wtórował mu także Aric Holman, który uzyskał 16 punktów. Amerykanin błyszczał także w ostatnim starciu, gdy rzucił 26 punktów. - Bardzo ciężka przeprawa przed nami – ocenia Dariusz Wyka, środkowy Legii. - Chcemy na pewno przełamać Śląsk, zacząć lepiej niż w dwóch ostatnich meczach. Robimy wszystko, aby się to zmieniło. Chcemy zmienić oblicze tej serii poprzez wygraną. Wydaje się, że jak przełamiemy pierwszą wygraną, to w drugiej będzie o wiele łatwiej. Trzeba zacząć skuteczniej, bez strat. Trzeba bardziej walczyć, bo tej walki i zawziętości nie było widać z naszej strony. Musimy to zmienić, zaatakować Śląsk bardziej w obronie, jak i w ataku. To nasza recepta na wygraną - zaznacza.

Dali się zaskoczyć dwa razy

Wicemistrz Polski może pochwalić się serią siedmiu wygranych z rzędu u siebie. - Przed nami najważniejszy mecz sezonu - zaznacza Grzegorz Kamiński. - To mecz o wszystko, o finał. Chcemy powtórzyć sukces z poprzedniego sezonu. Przed nami ciężkie zadanie, bo musimy wygrać trzy mecze z rzędu z mistrzem Polski. Myślimy o tym, aby każda następna kwarta była przez nas wygrana. Chcemy krok po kroku to budować. Taki jest plan. W drugim spotkaniu popełniliśmy wiele błędów. Wyszliśmy nie skupieni, daliśmy się zaskoczyć przez Śląsk. Mam nadzieję, że teraz wyjedziemy dużo bardziej skoncentrowani i będziemy mogli liczyć na pomoc naszych świetnych kibiców. To zależy tylko wyłącznie od nas czy zrzucimy się po piłki, czy będziemy walczyć o każdą pozycję. Jestem dobrej myśli. Uważam, że wygramy. Wtedy skupiliśmy się na grze w ataku, bo w drugim meczu rzuciliśmy tylko 57 punktów. Nasz cel to poprawić grę, a w obronie zagrać podobnie lub lepiej - stwierdza Kamiński.

Sonda
Czy Legia zostanie mistrzem Polski w koszykówce?
PKO Ekstraklasa Raport 22.05
Najnowsze