Były gracz ligi NBA trenuje aktualnie tylko dla podtrzymania kondycji, a północnoamerykańską ligę ogląda w telewizji.
- Odbyłem kilka rozmów, ale żadna nie zakończyła się moim powrotem do NBA. Ale czuję się z tym dobrze - zapewnia Gortat w rozmowie z portalem Wirtualna Polska. - Nie mam depresji, nie popadłem w alkoholizm. Cieszę się tym, że wstaję bez bólu kręgosłupa i kolan. Jestem już starym zawodnikiem i nie nadążam za 20-letnimi chłopakami. Nadszedł mój czas. Za trzy miesiące będę mieć 36 lat! Powinienem pchać trzy wózki z maluchami, a nie spędzać pół dnia na sali treningowej.
Od kilku miesięcy Marcin Gortat związany jest z urodziwą równolatką, Żanetą Stanisławską, założycielką firmy kosmetycznej Broadway Beauty. Prowadzi ona również szkolenia z zakresu makijażu permanentnego i mikropigmentacji medycznej. Poznał ją prawdopodobnie podczas spotkań związanych z rozwijaniem biznesu. A biznes na wielką skalę znakomity koszykarz rozwijać ma właśnie w branży kosmetycznej.
Gortat nie planuje przeprowadzki na stałe do Polski. Biznesem kierować zamierza ze Stanów Zjednoczonych.