Jeremy Sochan ma przed sobą noc pełną wrażeń. Polak jest niemalże pewny angażu w NBA, a o jego podpis walczą takie ekipy jak San Antonio Spurs, Charlotte Hornets czy Oklahoma City Thunders. Okazuje się, że Sochan nieprzypadkowo wybrał w życiu drogę sportowca, gdyż jego rodzina ma wprost wybitne osiągnięcia dla polskiego sportu. Kiedy usłyszycie prawdę na temat najbliższych gracza, nie będziecie mogli uwierzyć.
Jeremy Sochan poszedł drogą przodków. Zapisali się w historii polskiego sportu
Koszykarski talent Sochan zawdzięcza swojej mamie, która była perspektywiczną zawodniczką. Grała w grupach juniorskich Polonii Warszawa, a nawet grała w jednym seniorskim sezonie drużyny, konkretnie w I lidze w sezonie 1997/1998, kiedy to "Czarne Koszule" wywalczyły awans do ekstraklasy. W najwyższej lidze matka koszykarza jednak nie zagrała, ze względu na swój wyjazd do Stanów Zjednoczonych, gdzie poznała ojca przyszłego gracza reprezentacji Polski, który także był koszykarzem. Co ciekawe, powiązania z koszykówką ma także dziadek koszykarza, który w latach 1976-1981 prezesem Warszawskiego Związku Koszykówki.
Giganci walczą o Jeremy'ego Sochana. Gdzie zagra reprezentant Polski?
Aby zobaczyć zdjęcia Jeremy'ego Sochana, przejdź do galerii poniżej.
Pradziadek Sochana robił furorę w innym sporcie. Był gwiazdą warszawskiego klubu
Sportowa historia rodziny Sochana zaczęła się jednak od jego pradziadka, Zygmunta, który przed wojną występował w piłkarskiej drużyny Warszawianki. Wystąpił dla niej w 95 spotkaniach w lidze, a także, co ciekawe, dostał powołanie do piłkarskiej reprezentacji Polski na mecz z Łotwą w 1935 roku. Nie zdołał jednak zadebiutować.
