Tym samym pobili rekord. Są czwartym w historii NBA zespołem, któremu udała się ta sztuka, ale pierwszym, który zwycięską passę notował nie tylko w sezonie zasadniczym, ale również w fazie play-off.
Bohaterem drugiego spotkania z Oklahoma City był Tony Parker. Francuski rozgrywający zdobył aż 34 punkty przy znakomitej skuteczności (trafił 16 z 21 rzutów z gry). Miał też 8 asyst. - To była jedna z tych nocy, kiedy już na samym początku poczułem właściwy rytm gry. Wychodziło mi prawie wszystko - mówił Parker.
W finale Konferencji Wschodniej Miami Heat prowadzą z Boston Celtics 1-0.