W meczu Boston Celtics - Sacramento Kings, rozgrywanym 3 grudnia, Rondo został wyrzucony z boiska za dwa faule techniczne i wdanie się w dyskusję. Arbitrem tego spotkania był wspomniany już Bill Kennedy. Rozgrywający drużyny ze stolicy Kalifornii nie mógł się pogodzić z taką decyzją i wdał się w ostrą kłótnię. Od sędziego musieli go odciągać koledzy z drużyny.
Zobacz: Ten koszykarz oszalał? W końcówce meczu wsadził piłkę... do własnego kosza! [WIDEO]
- Jesteś jeb**ym pedałem! Jesteś pierd***ną ciotą, Billy! - krzyczał Rondo. Wiadomo to z pomeczowego raportu sędziego, który szybko trafił w ręce komisji NBA. Rozgrywający został zawieszony na jeden mecz, ale jak sam przyznaje, wcale nie jest antygejowski.
- Moje zachowanie podczas meczu wynikało tylko i wyłącznie ze złych emocji. Kropka! Nie jest to moja opinia na temat homoseksualistów. Nie chciałem nikogo obrazić - bronił się koszykarz.
Rajon Rondo apologized for the derogatory remarks that got him suspended. https://t.co/fg6c8dD9OC pic.twitter.com/gqYsmhUmso
— NESN (@NESN) December 15, 2015
Sprawdź: Golden State Warriors POKONANI po 24 zwycięstwach! Koniec KOSMICZNEJ serii
Zwyzywany arbiter w świetle wydarzeń przyznał się do bycie gejem. - Jestem dumny z bycia arbitrem NBA i dumny z tego, że jestem homoseksualistą. Podążam ścieżką wydeptaną przez innych, którzy przede mną otwarcie przyznali się do tego i mam nadzieję, że da to powód innym mi podobnym, aby nie czuli wstydu z tego powodu kim są - czytamy w oświadczeniu Kennedy'ego na stronie Yahoo.