Washington Wizards spisują się w tym sezonie bardzo dobrze. W konferencji wschodniej są na czwartym miejscu, a w swojej dywizji prowadzą wyprzedzając Miami Heats. "Czarodzieje" mają na swoim koncie dwadzieścia dwa zwycięstwa przy szesnastu porażkach. Zawodnikami, którzy wyróżniają się w obecnych rozgrywkach są John Wall i Bradley Beal.
W czwartkowym spotkaniu do duetu Amerykanów, którzy zdobyli łącznie pięćdziesiąt dwa punkty dołączył Marcin Gortat. Polski koszykarz zdobył dwadzieścia jeden punktów. Dotychczas rekord punktowy, w tym sezonie, centra Washington Wizards wynosił osiemnaście punktów. Gortat dołożył do tego osiem zbiórek. - Byliśmy bardziej zdeterminowani i skoncentrowani. Każdy dołożył od siebie cegiełkę do tego zwycięstwa. Przede wszystkim graliśmy dobrze w obronie. We wszystkich meczach musimy pokazywać na parkiecie taką energię jak dzisiaj, wolę walki, zaangażowanie i pasję do koszykówki - mówił po meczu polski koszykarz.
Zobacz również: Marcin Gortat o swojej przyszłości: Mój czas w NBA jest na finiszu...