Katastrofa helikoptera w Calabasas wstrząsnęła całym sportowym światem. Kobe Bryant, który znajdował się na pokładzie wraz ze swoją córką Gianną i siedmioma innymi osobami, był jednym z najlepszych koszykarzy w historii. Całą karierę spędził on w Los Angeles Lakers, z którym sięgnął po pięć mistrzostw NBA. Razem z reprezentacją Stanów Zjednoczonych zdobył także dwukrotnie złoto olimpijskie.
Śmierć Kobego Bryanta przyczyni się do OGROMNEJ zmiany? Wdowa po legendzie jest NA TAK!
Zaraz po rozbiciu się helikoptera z Bryantem na pokładzie na miejscu zdarzenia pojawiły się służby ratunkowe. Niestety, nikogo nie udało się uratować, jednak policjanci, którzy pojawili się na miejscu, zrobili kilkadziesiąt zdjęć z miejsca katastrofy i zaraz udostępnili je w sieci, dzięki czemu trafiły one także do mediów. Teraz Vanessa Bryant domaga się odszkodowania i upublicznienia danych policjantów odpowiedzialnych za opublikowanie zdjęć.
Marcin Gortat pokazał ŚWIADECTWO SZKOLNE. Wyjawił prawdę, bo przeżył to na własnej skórze. Więcej w galerii:
- Czuję się absolutnie zdruzgotana przez niewybaczalne i godne potępienia działania funkcjonariuszy - mówiła Vanessa Bryant po tym, jak zdjęcia z katastrofy trafiły do mediów. Teraz zaś opublikowała wpis na Instagramie, w którym domaga się, aby ich dane zostały upublicznione.
Gwiazdorzy NBA PODBIJAJĄ internet dzięki dzieciakom. To WIDEO stało się prawdziwym HITEM
- Departament szeryfa chce ocenzurować nazwiska policjantów, którzy zrobili i / lub udostępnili zdjęcia mojego męża, córki i innych ofiar. Chcą, aby ich nazwiska nie były publiczne. Każda inna osoba w obliczu zarzutów nie byłaby chroniona, nazwisko byłoby znane i ujawnione publicznie. Nie wszystkie organy ścigania są złe. Ci konkretni policjanci muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za swoje działania. Podwójne standardy. – napisała Vanessa Bryant na Instagramie.