„Powodem jest brak gwarancji budżetowych na poziomie zapewniającym odpowiedni wynik sportowy. Budżet Widzewa jest oparty o dotacje miejskie, wpływy od sponsorów i działalność własną klubu. W ostatnich dniach ta pierwsza została obniżona, a główni sponsorzy odsunęli w czasie – do sierpnia – decyzję o przedłużeniu współpracy z naszym klubem. W związku z terminami procesu licencyjnego zarząd był zmuszony udzielić odpowiedzi na temat startu w lidze już teraz – pod koniec lipca. Biorąc pod uwagę duże ubytki i znaki zapytania, decyzja mogła być tylko jedna” – napisano w oświadczeniu opublikowanym na stronie klubowej Widzewa.
Marcin Gortat zainwestował w esport
Łodzianki, występujące w ligowej rywalizacji pod nazwą Cosinusmed Widzew Łódź, w poprzednim sezonie Basket Ligi Kobiet wylądowały na 9. pozycji z 6 wygranymi w 21 meczach. Klub wycofuje się po dekadzie gry w najwyższej lidze, mimo że jeszcze kilka dni temu informował o potencjalnych ruchach transferowych przed sezonem. W komunikacie zapowiadającym wycofanie nie wykluczył zresztą, że jeszcze kiedyś zawita do ekstraklasy.
W koszykarskim Treflu Sopot bali się koronawirusa. Poznali wyniki testów
"Bardzo dziękujemy kibicom, sponsorom, firmom współpracującym z klubem, miastu Łódź, Urzędowi Marszałkowskiemu województwa łódzkiego, zawodniczkom, trenerom, wolontariuszom, współpracownikom klubu i dziennikarzom za te wspólne 10 lat na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej. Mamy nadzieję, że dostarczyliśmy Wam wielu emocji i dobrych chwil i te zapamiętacie, a w przyszłości jeszcze się spotkamy w Ekstraklasie” – czytamy.