Polski środkowy "Czarodziejów" Marcin Gortat (30 l.) rozegrał kolejny dobry mecz i pokazał klasę w kluczowych akcjach.
Polak, który zaliczył 15 pkt i 13 zbiórek w ciągu 37 minut gry, był jednym z najważniejszych zawodników gości w IV kwarcie. Wizards odrobili już 13-punktową stratę i prowadzili 94:90, kiedy ich lider John Wall nie trafił z półdystansu. Na miejscu był jednak Gortat, który sprytną dobitką podwyższył wynik i uciszył tłum w United Center. Polak wcześniej zaliczył też ważny blok.
Zobacz również: Agnieszka Radwańska kibicowała Barcelonie
- Po zwycięstwie czujemy się pewniej, ale nie ekscytujmy się zbytnio i zachowajmy koncentrację - skomentował Gortat. Drugie starcie dziś, również w Chicago.