Kyrgios w IV rundzie Australian Open trafił na Rafaela Nadala. Pojedynek z Hiszpanem rozpoczął się w poniedziałek po godzinie 9:00 czasu polskiego. Zanim jednak kibice tenisa skupili się na emocjach związanych z pojedynkiem dwóch świetnych zawodników, byli świadkami zachowania Australijczyka, który postanowił upamiętnić tragicznie zmarłego Bryanta przed rozpoczęciem pojedynku. Reprezenant gospodarzy turnieju uczynił to na rozgrzewce.
24-latek pojawił się na korcie w koszulce Bryanta z Los Angeles Lakers. W ten sposób spędził całą rozgrzewkę, a w pewnym momencie nie wytrzymał z emocji i nie potrafił ukryć łez. Widać było, jak wielkim idolem dla Australijczyka był amerykański koszykarz.
Kyrgios to oczywiście nie jest jedyny sportowiec, na którym tragiczna śmierć 41-latka odcisnęła olbrzymie piętno. Tenisista pochodzenia grecko-malezyjskiego postanowił jednak zaprezentować to w bardzo wymowny sposób, zanim przeszedł do walki z Nadalem, aby spróbować upamiętnić zwycięstwem tragedię legendarnego sportowca.