Anita Włodarczyk

i

Autor: Cyfrasport Anita Włodarczyk

Memoriał Kusocińskiego

Anita Włodarczyk nie gryzła się w język po porażce w Chorzowie. Świetny bieg Skrzyszowskiej

2025-05-27 5:11

Do głównych wydarzeń piątkowego Memoriału Janusza Kusocińskiego trzeba zaliczyć porażkę Anity Włodarczyk w konkursie rzutu młotem i świetny bieg Pii Skrzyszowskiej na 100 metrów przez płotki. Po zawodach trzykrotna mistrzyni olimpijska nie ukrywała, że liczyła na więcej, ale przegrała między innymi z pogodą. Na chłód na Stadionie Śląskim w Chorzowie zwracała uwagę także zwycięska biegaczka.

Konkurs rzutu młotem podczas 71. Orlen Memoriału Janusza Kusocińskiego wynikiem 73,42 m wygrała Silja Kosonen z Finlandii. Anita Włodarczyk w najlepszej próbie uzyskała 69,91 i zajęła drugie miejsce. Trzecia była Katarzyna Furmanek - 68,81. Po zawodach trzykrotna mistrzyni olimpijska przyznała, że spodziewała się osiągnięcia wyniku w okolicach 72 metrów.

- Bo tyle rzucałam na treningach, ale naprawdę walczyłam z pogodą. Moja temperatura ciała skamieniała i cały czas się grzałam. Ale nie chcę się tym tłumaczyć, bo tak się po prostu złożyło. Nie ma tragedii, bo wiem, że to nie były rzuty perfekcyjne i jest duża rezerwa. Psychicznie mnie to nie dobija. Gorzej, gdyby to był mój maks - oceniła Włodarczyk.

Paweł Fajdek przeżył tragedię. Aż przeszły nas dreszcze, co się z nim działo. Tuż przed igrzyskami

Anita Włodarczyk bez ogródek po porażce w Memoriale Kusocińskiego

Na Stadionie Śląskim w piątkowy wieczór było niewiele ponad 10 stopni. Mistrzyni rzutu młotem przyleciała do Polski kilka dni wcześniej ze zgrupowania w Katarze, gdzie panowały zupełnie inne warunki.

Trzeba się przyzwyczaić do warunków startowych, bo ostatnie siedem miesięcy to był trening, trening, trening, więc mam nadzieję, że się rozkręcę, jak to było wcześniej. Pierwsze koty za płoty i nadal patrzę w przyszłość z optymizmem, bo wiem, ile pracy od listopada wykonałam. Jestem zdrowa, co jest najważniejsze, i teraz tylko startować. Rzuty były na maksa, ale czułam się, jakbym rzucała młotem o kilogram cięższym. Byłam skostniała - wyjaśniła zawodniczka, która w sierpniu skończy 40 lat.

Nie żyje utytułowany polski biegacz. Miał 46 lat, jego śmierć to cios dla całego środowiska

QUIZ: Czy rozpoznasz polskich mistrzów świata?
Pytanie 1 z 12
Kim jest ten sportowiec?
QUIZ: Kim jest ten sportowiec?

Pia Skrzyszowska wygrała po świetnym biegu

Na chłód w Chorzowie narzekała też m.in. Pia Skrzyszowska, która wygrała bieg na 100 metrów przez płotki z czasem 12,73 s. To jej najlepszy wynik sezonu i wciąż jest liderką europejskich list. Druga była Alicja Sielska z nowym rekordem życiowym 13,01.

- To był bardzo dobry bieg, choć było trochę zimno i mięśnie nie współgrały tak dobrze, jak w cieple. Jestem zadowolona. Czułam się na luzie, na tym mi zależało, wykonałam to, co chciałam. Taka pogoda to rzadkość. Cieszę się, że dałam radę. Warto się sprawdzić w różnych warunkach, bo nigdy nie wiadomo, co nas spotka. Chciałabym już biegać 12,50, ale na to się musi złożyć kilka rzeczy – wyjaśniła zwyciężczyni biegu.

W pozostałych konkurencjach Memoriału Kusocińskiego warto podkreślić zwycięstwa Marii Andrejczyk w rzucie oszczepem (58,82 m), Piotra Liska w skoku o tyczce (5,72 m) i Anny Wielgosz w biegu na 1500 m (4:13,77). Drugie miejsce na 400 metrów zajęła Justyna Święty-Ersetic z czasem 51,29, a na tej samej pozycji na 110 m ppł finiszował Jakub Szymański (13,63 s). Jak podali organizatorzy, piątkowe zawody w Chorzowie obejrzało 10 164 widzów.

Sport SE Google News
Anita Włodarczyk: Nie ma we mnie żalu. Teraz czas na wakacje i długą podroż
SuperSport
Czy Wojtek Szczęsny zostanie w Barcelonie? | SuperSport

Najnowsze