Najdroższymi jak dotąd igrzyskami letnimi okazały się pekińskie, w 2008 roku. Kosztowały 32 miliardy euro przy pierwotnej kalkulacji 2,6 mld euro. Oznaczało to wzrost o 1130 proc.! A poniesione koszty nie zwracają się w całości. Budżet organizacji igrzysk w Rio zakładał pierwotnie wydatki rzędu 28,8 miliarda reali (ok. 7,8 mld euro). Teraz specjalna komórka audytorska rządu Brazylii obliczyła je na 43,3 mld reali (ok. 11,8 mld euro).
Wzrosły więc o połowę. Może okazać się, że wzrost będzie wyższy, bowiem nie wszystkie jeszcze rachunki zostały zamknięte. Rio de Janeiro zajmie więc drugie miejsce na liście wydatków gospodarzy igrzysk, po Pekinie. Same koszty infrastruktury pochłonęły ok. 26,7 mld reali (7,3 mld euro). Obejmują one budowę i modernizację obiektów sportowych, ale także budowę dróg czy rozbudowę lotniska.
Co ciekawe – niechlubny priorytet wydatków związanych z organizacją igrzysk olimpijskich przypada miastu Soczi, organizatorowi zimowej olimpiady 2014. Ocenia się, że pochłonęła ona aż 50 mld dolarów.